Premier Ewa Kopacz miała szereg przesłanek, by zdymisjonować szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jednak tego nie zrobiła i uważam to za błąd – stwierdził na antenie TV Republika Maciej Wąsik.
Były wiceszef CBA mówił o tym, że zaangażowanie Pawła Wojtunika w grę na giełdzie to coś nie do pomyślenia w demokratycznym państwie. – W mojej ocenie CBA stało się zakładem emerytalnym CBŚ. Tak naprawdę, Wojtunik załatwia swoim kolegom lepsze emerytury, niż w policji – powiedział.
Pytany czy CBA, które było niegdyś prężną służbą specjalną da się jeszcze uratować, Wąsik stwierdził, że każdą instytucję można zmienić na lepsze, ponieważ pracuje w nic szereg uczciwych osób. – Natomiast widać, że CBA za czasów Wojtunika zostało wyhamowane tak, by nie narażać się władzy – oświadczył.
– Odnoszę wrażenie, że materiały wytworzone przez CBA, są używane w zależności od sytuacji. Wystarczy popatrzeć na sprawę Kwiatkowski-Bury. Ich rozmowy podsłuchiwano od 2013 r., a sprawa wypływa dopiero teraz. To jest państwo w ruinie – powiedział Wąsik.
CZYTAJ TAKŻE: