– Kręcę, mataczę, kluczę. Podaję sprzeczne informację. Tak to prawda. Problemem moim było i jest jeszcze dziś, że nie mogę często ujawniać prostych prawd. Nie chcę i nie mogę kłamać, ale ujawnić też nie mogę (...) SB współpracowało ze mną – napisał na swoim mikroblogu były prezydent Lech Wałęsa.
Najnowsze wpisy Lecha Wałęsy na jego mikroblogu znacząco odbiegają od jego wcześniejszych wersji.
"Kluczę"
Tym razem były prezydent przyznaje, że to Służba Bezpieczeństwa współpracowała z nim. Jednak zdaniem Wałęsy ujawnienie prawdziwej wersji wydarzeń nie jest możliwe.
– Więc kluczę, to powoduje podejrzenia i błędne oceny. No na przykład na dziś. Współpracowanie rozumiałem i rozumiem że to znaczy pomagać komuś w tym przypadku SB. w realizacji jej celów. Przyszłe zwycięstwo widziałem na bazie ZZ zakładów pracy i przygotowanej kadrówce. Hamowałem więc prowokatorów pijaków pchających do z góry przegranej sprawy. Jeśli można dopatrywać się współpracy. To w tej koncepcji SB współpracowało ze mną, a nie odwrotnie – napisał były prezydent.
"Uratował mnie jako laickiego proroka"
Wałęsa napisał również, że największe zwycięstwo odniósł właśnie w latach 1970-1976 (wtedy też zarejestrowany był TW "Bolek"), a nie w latach 80., czy podczas swojej prezydentury.
– Po osiągnięciu swoich założonych celów wyrzuciłem SB przy świadkach dwóch kierownikach zakładu gdzie pracowałem Można sprawdzić. Oczywiście nie darowali by mi tego czynu, ale. Opatrzność jak zawsze pomogła mi. Na pożegnania SB powiedziałem że za chwilkę będziecie mieli nowy grudzień. Wybuch za chwilę Radom i uratował mnie jako laickiego proroka poraź kolejny – zakończył wpis w charakterystyczny dla siebie sposób były prezydent.
"SB i PRL rozwiązaliśmy"
Kilkanaście minut później Lech Wałęsa zamieścił drugi, krótszy wpis, w którym napisał po raz kolejny, że to SB współpracowało z nim.
– Po przegranym strajku w 1970 r uratowałem i przygotowałem siebie jak i kadrówkę do rozegrania sierpnia 1980 r .a Sb i PRL rozwiązaliśmy. Więc kto osiągnął cel przy współpracy z kim. Nie mylić, trochę to kosztowało, przestraszenie prowokatorów i pijaczków – napisał były przywódca "Solidarności".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wałęsa: Jestem gotowy poprowadzić młodych ludzi
Prezes IPN: Jest minimalne prawdopodobieństwo, że teczki Wałęsy są fałszywe