W warszawskich żłobkach "dzieci lepsze i gorsze"? Wstrząsające sygnały Kalety. "To niedopuszczalne!"

Niepokojące wieści nt. sytuacji w stołecznych żłobkach przekazał radny Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Powołując się na sygnały o umowach wypowiadanych rodzicom w prywatnych żłobkach, które zdecydowały się uczestniczyć w programie miejskim, wskazuje: „to niedopuszczalne, by dzielić dzieci na lepsze i gorsze”.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej Trzaskowski wskazał, że do końca 2019 r. w warszawskich żłobkach ponad 13 tysięcy maluchów będzie miało bezpłatną opiekę. Przypominał też, że darmowe żłobki były jedną z jego pierwszych obietnic wyborczych. Mówił również, że w ciągu roku w stolicy liczba miejsc w żłobkach zwiększyła się o około 75 proc.
Zdaniem prezydenta, to efekt jego wniosku, złożonego w lutym 2019 r. do Rady Warszawy, która zgodziła się na stuprocentowe finansowanie opieki żłobkowej. Wtedy przyjęty został też plan budowy nowych żłobków miejskich oraz koncepcja wykupu miejsc w prywatnych żłobkach. W ramach tych decyzji - przekonywał Trzaskowski - do końca 2019 r. będzie 13,7 tys. bezpłatnych miejsc w żłobkach - z czego 8,2 tys. w żłobkach publicznych i 5,5 tys. w żłobkach prywatnych.
Sebastian Kaleta krótko odniósł się do informacji przekazanych przez stołecznego prezydenta. „To, że są nowe miejsca w żłobkach, jest jednym wielkim kłamstwem" – wskazuje.
– Dotarły do mnie informacje od zaniepokojonych rodziców, którzy mieli w ostatnich tygodniach wypowiadane umowy w żłobkach, będących dotychczas żłobkami prywatnymi, a teraz zdecydowały się uczestniczyć w programie miejskim – powiedział Kaleta.
Nie dość, że Rafał @trzaskowski_ złamał obietnicę bezpłatnych żłobków dla wszystkich dzieci od 2019, to okazuje się, że w ostatnich tygodniach w kilku żłobkach wyrzucono dzieci, które miały zawarte umowy, by mogły je zastąpić dzieci z listy miejskiej. To niewiarygodne. https://t.co/d2gcK0QrAj
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 5 września 2019
– Mówiąc wprost, wyrzucono dzieci ze żłobków (prywatnych) i na ich miejsce przyjęto dzieci z listy miejskiej – mówił dalej.
– Apeluję do wszystkich rodziców, których spotkała taka sytuacja, żeby zgłaszali się do mnie - będę im udzielał wszelkiej pomocy prawnej, ponieważ to jest niedopuszczalne, żeby, de facto, dzielić warszawskie dzieci na lepsze i gorsze – podkreślił.
Dodał, że pełna skala zajścia nie jest mu znana. "Mówimy o tym, że w kilku żłobkach takie umowy wypowiadano" – uzupełnił.
„Stolica kontraktuje miejsca w żłobkach w drodze otwartych konkursów. W wyniku pierwszych konkursów, ok. 1,7 tys. miejsc jest już dostępnych w systemie rekrutacyjnym. Kolejne miejsca w żłobkach będą dostępne w najbliższych tygodniach” – informował w środę warszawski ratusz.
Miejsca do dyspozycji miasta są wykupywane na 3 lub 5 lat (żłobki powyżej 70 miejsc), a koszt wykupu jednego miejsca przez miasto wynosi 1,4 tys. zł miesięcznie i jest ekwiwalentem kosztu utrzymania dziecka w żłobkach miejskich.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Ideologia klimatyczna zabija przemysł Europy

Paweł Jabłoński pokazał jak próbuje się skręcić sprawę Gawłowskiego

Skandaliczny wpis Tuska. Kompromitacja Zembaczyńskiego. Lis wściekły na Trzaskowskiego. Odlot Wcisło
