W tym roku na miano "pierwszej gwiazdki" największe szanse ma planeta Wenus, której możemy wypatrywać ok. godz. 15:30. Jeśli jednak chcemy zobaczyć prawdziwą gwiazdę musimy poczekać jeszcze pół godziny i spojrzeć na wschód. Tam jako pierwszą dostrzeżemy Kapellę z konstelacji Woźnicy.
Często bywa tak, że w roli „pierwszej gwiazdki” nie występuje prawdziwa gwiazda, a któraś z planet. Tak będzie również w tym roku. Planeta Wenus będzie świecić swym jasnym blaskiem jako „Gwiazda Wieczorna” po południowo-zachodniej stronie nieba, nisko nad horyzontem. To właśnie ją mamy szanse dostrzec jako pierwszą, gdy zacznie zapadać zmrok.
Jeśli jednak chcielibyśmy wypatrzeć prawdziwą gwiazdę, możemy spojrzeć na wschodnią stronę nieba. Tam jako pierwszą nasz wzrok dostrzeże Kapellę z konstelacji Woźnicy. Z kolei wysoko nad zachodnim horyzontem jako pierwsza świecić będzie jasna gwiazda o nazwie Wega, z gwiazdozbioru Lutni.
"Pierwszej gwiazdki" możemy zacząć wypatrywać około godziny 15:30 w przypadku Wenus, a po godzinie 16 możemy już wypatrywać najjaśniejszych gwiazd. Zachód Słońca w Wigilię nastąpi w Warszawie o godz. 15:23, natomiast w zależności do tego, jak daleko na wschód lub zachód od stolicy mieszkamy, moment zachodu może być odpowiednio wcześniejszy lub późniejszy (np. dla zachodniego skraju Polski około 15:46, a dla wschodniej granicy około 15:06).
Co ciekawego możemy zobaczyć na niebie, gdy już naprawdę się ściemni? Na przykład oglądając niebo około godziny 17 wciąż mamy jeszcze szansę dostrzec Wenus, która będzie wtedy bardzo nisko nad horyzontem. Również po zachodniej stronie nieba, ale zdecydowanie wyżej od Wenus, widoczne będą trzy jasne gwiazdy tworzące wierzchołki dużego trójkąta, zwanego Trójkątem Letnim (z uwagi na to, że w letnie noce jest widoczny wysoko na niebie). Są to Wega z konstelacji Lutni, Debeb z Łabędzia oraz Altair z Orła.
Dość nisko nad północnym horyzontem prezentować będzie się Wielki Wóz, stanowiący fragment konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy. Wielki Wóz może nam pomóc w zlokalizowaniu Gwiazdy Polarnej i Małego Wozu. Gdy przedłużymy w górę linie łączące dwie tylne gwiazdy Wielkiego Wozu (o kilka długości), to natrafimy na względnie jasną gwiazdę – to właśnie Gwiazda Polarna. Jest ona elementem Małego Wozu, który jest odwrócony do góry nogami względem Wielkiego Wozu.
Jeśli z kolei ktoś dysponuje dobrą lornetką lub teleskopem, może spróbować odnaleźć gwiazdę Solaris (BD+14 4559), nazwaną tak niedawno w ogólnoświatowym konkursie prowadzonym przez Międzynarodową Unię Astronomiczną. Okrąża ją planeta, której nadano nazwę Pirx. Obie nazwy nawiązują do twórczości Stanisława Lema, najbardziej znanego polskiego pisarza fantastyki naukowej. Gwiazda Solaris świeci w konstelacji Pegaza, aby ją odnaleźć trzeba posłużyć się mapą nieba, albo programem typu planetarium lub dysponować teleskopem potrafiącym ustawić się na wskazane współrzędne na niebie.