Tę arcyciekawą informację podał na swoim profilu społecznościowym Tomasz Wyłuda, ekonomista, bankowiec, dr ekonomii i finansów: "Jak pisze Deutsche Welle: "Polska zapłaciła łącznie 624,5 mln euro kar nałożonych przez UE, w tym 68,5 mln euro za kopalnię Turów i 556 mln euro za naruszenia praworządności. To jest rekord Unii Europejskiej i mocno wyprzedzamy inne kraje. Dla porównani: 624,5 mln euro to więcej niż kosztował nas Stadion Narodowy", czytamy na Twitterze specjalisty od gospodarki.
To jednak nie wszystko, gdyż, jak ujawnia (za DW) Tomasz Wyłuda: "Polska musi płacić kolejne kary za niewdrożenie unijnych dyrektyw, w tym 50 tys. euro dziennie oraz ryczałt 4 mln euro za opóźnienia we wdrożeniu dyrektywy 2017/1972".
Ekonomista podaje, że "ścigają nas Węgry ale są daleko w tyle". Węgry zostały ukarane przez TSUE na 200 mln euro za złamanie prawa azylowego." Jeśli premier Viktor Orban nie podporządkuje się wyrokowi, dodatkowe opóźnienia mogą spowodować, że Węgry wyrównają lub przekroczą polski rekord kar", czytamy na Twitterze.
Polska z rekordem kar od Unii Europejskiej
— Tomasz Wyłuda (@tomaszwyluda) June 23, 2024
Jak pisze Deutsche Welle:
👉Polska zapłaciła łącznie 624,5 mln euro kar nałożonych przez UE, w tym 68,5 mln euro za kopalnię Turów i 556 mln euro za naruszenia praworządności. To jest rekord Unii Europejskiej i mocno wyprzedzamy inne… pic.twitter.com/9uN0MHzHbE