W prezydenckim samochodzie pękła opona. Ks. Zieliński: Są rzeczy, w których nie możemy sobie pozwolić na dziadostwo
Za dużo u nas historii niewyjaśnionych. Coś się dzieje, potem mnożą się spekulacje i plotki. To pokazuje dziadostwo całego systemu – ocenił ks. Henryk Zieliński w Salonie dziennikarskim - Floriańska 3. W ten sposób odniósł się do wczorajszego incydentu drogowego z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
Na autostradzie A4 w okolicach Lewina Brzeskiego k. Opola doszło wczoraj do groźnej sytuacji z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Podczas jazdy w limuzynie prezydenta pękła tylna opona. Dzięki wysokim umiejętnościom kierowca zdołał uniknąć zderzenia i bezpiecznie zjechać na pobocze. Nikomu nic się nie stało. Do incydentu odnieśli się w Salonie dziennikarskim – Floriańska 3 Piotr Gursztyn, Piotr Zaremba i ks. Henryk Jankowski.
Choć nie jest wiadome, co było przyczyną incydentu, pojawiają się głosy, które wskazują, że nie był to zwykły wypadek. Taka reakcja nie jest dla Piotra Zaremby zaskoczeniem. – Po Smoleńsku pewna nadwrażliwość obozu prawicy na tego typu przypadki jest uzasadniona – ocenił.
Zdaniem Piotra Gursztyna ta nadwrażliwość jest istotnym elementem socjologicznym. – Niezależnie jednak od tego, co było przyczyną Smoleńska, to nigdzie na świecie nic takiego się nie zdarzyło? Poza Mozambikiem. (...) Teraz mamy tę historię - choć nie jest to oczywiście ta sama skala - to wiele osób, które wczoraj wypowiadały się na ten temat, mówiło, że ta sytuacja nie powinna się zdarzyć – mówił. – Nonszalancja i bałagan to rzeczy, które niepokoją – dodał.
Z kolei ks. Henryk Zieliński podkreślił, że należy poczekać na wyniki badań. – Niezależnie jednak od ich wyników (...), chyba trzeba pomyśleć nad ochroną prezydenta zanim będzie za późno – wskazał duchowny. Stwierdził jednocześnie, że styl prezydentury Andrzeja Dudy wystawia ochronę na duże wyzwania. Tu wskazywał sytuacje, kiedy prezydent wchodzi w tłum. – Zdaje się, że jeśli chodzi o ochronę prezydenta to wymaga ona pewnej poprawy. Są takie rzeczy, w których nie możemy sobie pozwolić na żadne dziadostwo. Za dużo u nas w Polsce historii niewyjaśnionych. Coś się dzieje, potem mnożą się spekulacje i plotki. (…) To pokazuje dziadostwo całego systemu – skwitował.
CZYTAJ TAKŻE:
Groźna sytuacja z udziałem prezydenta. Płk. Pawlikowski: BOR ustala przyczyny zdarzenia
"Obrońcy demokracji" szydzą z wypadku prezydenta i życzą mu śmierci w męczarniach. Jastrzębowski: Zobaczyłem ich prawdziwe twarze. To zwykłe mordy