Tym razem mu się nie upiecze? Kolejny wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiego
Prokurator Generalny skierował do Senatu kolejny wniosek o uchylenie immunitetu marszałka tej izby Tomasza Grodzkiego. Poprzedni został odrzucony z „przyczyn formalnych”, a mianowicie z powodu podpisania się pod nim osoby upoważnionej, zamiast samego Zbigniewa Ziobry. Według śledczych, poprzedni wniosek został niezasadnie pozostawiony bez biegu.
Według Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, Grodzki pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.
„Jak wynika z ustaleń postępowania, korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach – w wysokości od 1,5 tys. do 7 tys. zł – lekarz przyjmował w kopertach. W zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskiej. Tomasz Grodzki usłyszeć ma cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku” - podała prokuratura.
Pod koniec października Centrum Informacyjne Senatu (CIS) informowało, że Senat nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego. Wicemarszałek Bogdan Borusewicz poinformował śledczych, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wcześniej wnioskował Senat.
Jak z kolei przekazała w środę Prokuratura Krajowa, prokurator jeszcze w kwietniu br., nie uznając wskazań Senatu dot. wniosku za uzasadnione, „kierując się jednak przekonaniem, że rozpoznanie wniosku bez zbędnej zwłoki leży w żywotnym interesie publicznym, dokonał modyfikacji wniosku”.
„Mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag Senatu, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz w październiku bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji” - podała PK.