– Niemcy zazdroszczą nam tej sytuacji, że Polska jest wciąż krajem tradycyjnym, monokulturowym. Możemy inspirować kraje zachodnie. Musimy też wspierać inne narody europejskie w walce przeciwko tej zgubnej polityce władz – powiedział w TV Republika Witold Tumanowicz z Ruchu Narodowego.
Tumanowicz stwierdził w rozmowie, że oczywistym jest fakt, że nie wszyscy imigranci, to terroryści, ale problem polega na tym, jak ich odróżnić. – Powinniśmy pamiętać, że nie mamy żadnych narzędzi do rozpoznawania ich. Zresztą widzieliśmy podczas cieplejszych miesięcy, kto napływał do Europy. Byli to młodzi mężczyźni, którzy powinni bronić swoich kobiet i dzieci – dodał.
Przedstawiciel Ruchu Narodowego ocenił, że nie możemy poddawać się prostemu sentymentalizmowi, ale musimy bronić własnych interesów. Jak dodał, mamy wielu Polaków i osób polskiego pochodzenia za wschodnią granicą, którym warto pomóc. – Naprawdę mamy swoich obywateli, którym warto pomagać. Nie mamy zobowiązania wobec innych narodów, aby stawiać ich wyżej niż naszych rodaków – stwierdził.
Tumanowicz skomentował także propozycję Davida Camerona ws. ograniczenia zasiłków socjalnych. Według niego Polacy, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii, to osoby pracowite i dające do budżetu więcej pieniędzy, niż same otrzymują. Jak dodał, rozumie jednak stanowisko brytyjskiego premiera, ale zaznaczył również, że należy pomyśleć, jak zachęcić Polaków, aby wrócili do kraju.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Winnicki: Dojdzie do poważnych zaburzeń związanych z napływem imigrantów