– Poseł Mieczysław Baszko opuszcza klub Polskiego Stronnictwa Ludowego i przechodzi do partii Jarosława Gowina - podaje portal TVP Info. Sam zainteresowany na razie nie zabrał głosu w tej sprawie. Jego odejście oznacza, że klub PSL nie ma wymaganej liczby posłów - tym samym się rozpadł.
Poseł Baszko odchodzi z PSL.
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 19 stycznia 2018
Partia traci klub w sejmie!
W latach 2014-2015 Baszko pełnił funkcję marszałka województwa podlaskiego. Rok później, z listy PSL, zdobył mandat posła.
Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, Polskie Stronnictwo Ludowe otrzymało 16 mandatów, przez co utworzyli klub parlamentarny. Obecnie regulamin zakłada, że taki musi składać się z minimum 15 posłów.
W ubiegłym roku od ludowców odeszła Andżelika Możdżanowska, dołączając do Prawa i Sprawiedliwości. Objęła funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju oraz pełnomocnika rządu do spraw małych i średnich przedsiębiorstw.
Odejście Baszki oznacza koniec klubu PSL. Obecnie mogą założyć koło poselskie. Informację pierwszy przekazał Fakt24.
Na Twitterze nie zabrakło jednak riposty ze strony władz klubu. "uprzejmie informujemy wszystkich dobrych ludzi, że pogłoski o końcu klubu @nowePSL są mocno przesadzone" - piszą na oficjalnym koncie.
#pilne uprzejmie informujemy wszystkich dobrych ludzi, że pogłoski o końcu klubu @nowePSL są mocno przesadzone Dobrego #piąteczek! pic.twitter.com/fUJHZWiuyM
— PSL (@nowePSL) 19 stycznia 2018
"Sejmowe szeregi PSL-u może wkrótce zasilić 4 posłów z koła UED - dowiedział się nieoficjalnie @patrykmichalski. Chodzi o Stefana Niesiołowskiego, Michała Kamińskiego, Stanisława Huskowskiego i Jacka Protasiewicza." - donosi z kolei RMF FM, powołując się na informacje Patryka Michalskiego.
Reporter RMF FM, Patryk Michalski, podał z kolei taką informację:
PSL raczej spokojne o istnienie klubu. Niebawem może ich wzmocnić 4 posłów z #UED, nieoficjalnie: trwają również rozmowy z dwoma innymi. Baszko za odejście od ludowców był ponoć kuszony stanowiskiem pełnomocnika rządu ds. Wschodu. @RMF24pl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) 19 stycznia 2018
Jaki będzie ostateczny werdykt?