Terlikowski: Jeśli Zachód chce ocalić chrześcijan, musi zdecydować się na wojnę
W sprawie walki z dżihadystami nie wystarczą głodówki rotacyjne. Potrzebne są poważne decyzje polityczne, jeśli nie militarne – stwierdził redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski.
W niedzielę terroryści z Państwa Islamskiego rozpowszechnili nagranie przedstawiające Egipcjan, ubranych w pomarańczowe kombinezony, którzy są prowadzeni przez terrorystów na plażę, a następnie zmuszeni do uklęknięcia i ścięci. Podpis pod pięciominutowym filmem brzmi: "Naród krzyża, wierni wrogiego Kościoła egipskiego", a jeden z zabójców mówi: "O bezpieczeństwie wy, krzyżowcy, możecie tylko pomarzyć".
To wypowiedzenie wojny chrześcijanom
Do sprawy mordu na Koptach odniósł się na antenie TV Republika redaktor naczelny stacji Tomasz Terlikowski.
– Takie ścięcie jest wypowiedzeniem wojny wprost chrześcijanom – stwierdził. Publicysta zwrócił uwagę, że islamiści nie mordują przyjezdnych chrześcijan, a ludzi stamtąd, arabów. – Żyją w tym samym społeczeństwie, często są patriotami – mówił. – Oni zostali zamordowani wyłącznie za to, że byli chrześcijanami – podkreślił.
Zachód marzył, że zobaczymy nowoczesny Islam, to właśnie go widzi
– To gigantyczny problem. Egipt zapowiedział pomszczenie swoich obywateli i już zorganizował pierwsze naloty na pozycje Państwa Islamskiego, ale jak się ogląda ten film, to widać, że mamy do czynienia z mistrzami propagandy – mówił. – Zachód marzył, że zobaczymy nowoczesny Islam, to właśnie go widzi – dodał.
Terlikowski podkreślał, że celem działania dżihadystów jest zastraszanie Zachodu. Jak mówił, po to są właśnie te chwyty propagandowe, żeby nas zastraszyć i powiedzieć "przyjdziemy po was". – Kiedy Europa będzie się już bała, zajmą kolejne miejsca – przekonywał.
Jeśli chcemy zatrzymać holocaust chrześcijan na Bliskim Wschodzie konieczna jest poważna reakcja polityczna
– Zachód musi sobie uświadomić, że nasze czyny skutkują zabijaniem ludzi tam. Dla nich Koptowie to ci sami, co z Charlie Hebdo – mówił. Terlikowski wskazywał, że jeśli chcemy zatrzymać holocaust chrześcijan na Bliskim Wschodzie konieczna jest poważna reakcja polityczna. – Nie wystarczą głodówki rotacyjne. Potrzebne są poważne decyzje polityczne, jeśli nie militarne – tłumaczył.
Redaktor naczelny TV Republika powiedział, że nagrania publikowane przez dżihadystów są spektaklem śmierci, który jest integralnym elementem tej wojny. – Chodzi o to, żeby Europejczycy wysyłający żołnierzy na wojnę mieli świadomość – następny ścięty może być mój syn – mówił.
– To będzie bardzo trudna wojna, jeśli Zachód w ogóle się na nią zdecyduje – ocenił. – A jest ona nieunikniona, jeśli chce ocalić chrześcijan – dodał.
Krew męczenników nigdy nie idzie na marne
W opinii Terlikowskiego terroryści Państwa Islamskiego przyczyniają się do efektu, z którego nie zdają sobie sprawy. – Krew męczenników nigdy nie idzie na marne. Zabijając chrześcijan wzmacniają Kościół – skwitował.