Minister rozwoju i wicepremier Mateusz Morawiecki jest jedynym członkiem rządu premier Szydło, który znalazł się na nagraniach z restauracji "Sowa i Przyjaciele" – podaje dzisiaj tygodnik "Newsweek". Nagranych rozmów z Morawickim podobno jest kilka, ale prokuratura posiada zapis tylko jednej.
Nagrana rozmowa o której pisze tygodnik odbyła się wiosną 2014 roku, a udział w niej wzięli szef PKO BP Zbigniew Jagiełło, Krzysztof Kilian (za czasów rządu PO-PSL stał na czele spółki PGE - red.), oraz jego zastępczyni Bogusława Matuszewska.
Kontakty z rządem premiera Tuska i krytyka młodych
W rozmowach słychać m.in. jak minister opowiada o swoich kontaktach z politykami PO, w tym o propozycjach współpracy z poprzednim rządem. Na nagraniach słychać też jak Morawiecki mówi o swoich kontaktach z szefem Kancelarii Premiera (za czasów Donalda Tuska - red.) Tomaszem Arabskim oraz pozytywnie ocenia część dokonań ekipy rządowej premiera Tuska.
Obecny wicepremier chwali też politykę międzynarodową kanclerz Angeli Merkel, byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozego i obecnego prezydenta Francji François Hollanda. – Natomiast jedna taka rzecz, że mam absolutnie pozytywne zdanie o Merklowej, Sarkozym czy, jak tam się ten nowy nazywa, Hollande – mówi polski polityk na nagraniach.
Jedne z ostrzejszych wypowiedzi ministra na taśmach dotyczą młodego pokolenia, które Morawiecki ocenia bardzo krytycznie. – Będziemy zap******** i rowy, k****, kopać, a drudzy będą zasypywać, będziemy zadowoleni (…). W tym młodszym pokoleniu to ja widzę zjawisko niebezpieczne (…). Oczekiwania. Nic nie robić, dużo zarabiać, nie? (…) Oni jakby nie rozumieją, że idą ciężkie czasy – mówi Morawiecki.
Według informacji "Newsweeka" jest więcej rozmów obecnego wicepremiera, które zostały nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele", ale prokuratura posiada zapis tylko z jednej z nich. Jak wynika jednak z zeznań kelnerów, nagranych spotkań było dwa albo trzy.