TVP zwolniła osobę, która zaakceptowała skandaliczny utwór zespółu Girls on Fire na Festiwal w Opolu
Anna Sobecka, posłanka PiS i członek rady programowej Telewizji Polskiej, zaapelowała do prezesa TVP Jacka Kurskiego, żeby wykluczył piosenkę „Siła kobiet” Girls on Fire z festiwalu w Opolu bo to „nieoficjalny hymn na czarnych protestach skupiających zwolenników zabijania dzieci nienarodzonych”. Odpowiedź TVP była natychmiastowa: dyrekcja Telewizji Publicznej rozumie krytyczne opinie o piosence i zwalnia w trybie pilnym Piotra Pałkę, który z ramienia firmy zaakcentował tę piosenkę. I bardzo dobrze.
Zespół Girls on Fire ma wystąpić w piątek w ramach koncertu Debiuty festiwalu w Opolu. Wykona swoją piosenkę „Siła kobiet”. Utwór pochodzi sprzed paru lat, przy czym dopiero niedawno ukazał się na debiutanckiej płycie Girls on Fire, dlatego zespół może wziąć udział w konkursie Debiuty. W piśmie skierowanym w czwartek do Jacka Kurskiego Anna Sobecka wyraża oburzenie, że piosenka Girls on Fire została zakwalifikowana przez radę artystyczną opolskiego festiwalu do konkursu Debiuty. Posłanka zwraca uwagę, że utwór był „nieoficjalnym hymnem na czarnych protestach skupiających zwolenników zabijania dzieci nienarodzonych”. Sobecka zdecydowanie się temu sprzeciwia, podkreślając, że jest też członkiem rady programowej TVP. - Ta decyzja jest dla mnie niezrozumiała i sprzeczna z misją Telewizji Publicznej, zapisanej w ustawie o radiofonii i TV, w art. 21, który mówi m.in. że „ma respektować chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki, służyć umacnianiu rodziny, służyć kształtowaniu postaw prozdrowotnych i służyć zwalczaniu patologii społecznych” - uzasadnia. Apeluje do Jacka Kurskiego, żeby wykluczył zespół z koncertu. - Brak reakcji w tej sprawie bardzo mocno nadszarpnie wizerunek TVP oraz spowoduje, że miliony Polaków stracą zaufanie do Telewizji Publicznej, która z założenia powinna być misyjna, wychowawcza i promować dobre wzorce - ostrzega.
Parę dni temu udział Girls on Fire w festiwalu w Opolu skrytykowali radni PiS z tego miasta. Kilkadziesiąt skarg w tej sprawie przesłano również do Telewizji Polskiej i urzędu miasta Opole.
TVP dodał, że „z tym większą satysfakcją przyjmuje wyjaśnienia zespołu, który w specjalnym oświadczeniu odciął się od przypisywanych mu feministycznych idei i kultury śmierci” oraz docenia „fakt, że zespół usunął klip ze swojego fanpage’u i pozbawił go statusu oficjalnego teledysku”. Nadawca uznał, że w tej sytuacji zawinił Piotr Pałka, który z ramienia firmy zasiadał w radzie artystycznej festiwalu. - Od swoich pracowników wszakże Telewizja Polska oczekuje wyjątkowej wyobraźni, wrażliwości i wnikliwości, tak aby nie wzbudzać niepotrzebnych kontrowersji i nie dawać nikomu asumptu do kreowania negatywnych emocji. Dlatego TVP rozwiązała umowę z pracownikiem, który delegowany do Rady Artystycznej Festiwalu nie dołożył należytej staranności, by zapobiec zaistniałej sytuacji - poinformowała spółka.