Szczerski: Na olimpijskim komitecie ciąży fatum pazerności na pieniądze
– Dzisiaj wszystko, co ma elementy publicznych środków, a staje się łupem PO, tak było m. in. z olimpijskim komitetem, natychmiast kończy się małymi szwindlami i rozgrabieniem tego między siebie – mówił o funkcjonowaniu Komitetu Kraków 2022 Krzysztof Szczerski z PiS-u.
Na antenie Telewizji Republika Krzysztof Szczerski poseł Prawa i Sprawiedliwości mówił o nowym pomyśle komitetu olimpijskiego, dotyczącym igrzysk zimowych w Krakowie.
– Na krakowskich plantach postawiono dmuchana bramkę i każdy kto ją przekracza, np. chcąc dotrzeć na dworzec główny, automatycznie zapisuje się jako zwolennik igrzysk w Krakowie – mówił o absurdalnym wynalazku polityk. – Trzeba patrzeć, gdzie się chodzi , bo niechcący można poprzeć projekt olimpiady – ironizował.
Przy okazji kolejnego pomysłu organizatorów igrzysk, Krzysztof Szczerski pokusił się o ogólną ocenę ich działań.
– Jakieś fatum wisi nad tym komitetem, które można bardzo łatwo zidentyfikować, jako fatum pazerności na pieniądze publiczne – mówił.
Zdaniem Szczerskiego, fakty, które wychodzą na jaw, przy okazji wydatkowania pieniędzy przeznaczonych na organizację igrzysk, to ogromna kompromitacja dla członków Komitetu Kraków 2022.
– Olimpiada jeszcze się nie rozpoczęła, a już wydano mnóstwo pieniędzy i to na takie rzeczy, które kompromitują w sensie czysto ludzkim. Jeśli ktoś zaczyna pracę od tego, że kupuje sobie garnitury, to znaczy, że całe życie marzył o tym, chodząc koło sklepu Vistuli w Krakowie, że któregoś dnia, jak się dorwie do pieniędzy publicznych, to sobie taki garnitur sprawi – mówił. – To jest przykład tego w jaki sposób można upiec sobie własną pieczeń przy okazji jakiegokolwiek projektu publicznego – dodał.
Szczerski podkreślił, że, choć temat jest często powodem do śmiechu, to jednak sprawa ma szerszy wymiar i świadczy o pewnej specyfice wydatkowania takich środków.
– Mówiąc poważnie, dzisiaj wszystko, co ma elementy publicznych środków, a staje się łupem PO, tak było i z tym olimpijskim komitetem, natychmiast kończy się małymi szwindlami i rozgrabieniem tego między siebie – uznał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Drogie garnitury i namioty za kilkadziesiąt tysięcy – wydatki na organizację igrzysk w Krakowie
„Siedlisko patologii” w Krakowie? Afera wokół organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich