– W tym roku kampania do Parlamentu Europejskiego kręci się wokół sytuacji na Ukrainie i bezpieczeństwa w Europie, ale niestety w tych aspektach Unia nie może się dogadać. Wprowadzenie sankcji wobec Rosji wymaga zgody 28 państw na raz, niestety jednomyślności nie ma – mówił w porannym programie Telewizji Republika polityk PO Marcin Święcicki.
– Przez to, że UE jest tak roczłonkowana, brakuje w Unii jednolitego wywiadu, wspólnego systemu łączności, nie ma armii. Toczą się tylko dyskusje, nie ma konkretnych decyzji – mówił Święcicki.
Święcicki opowiada się za centralizacją władzy w UE. – Chciałbym, żeby rządy krajowe zajmowały się sprawami krajowymi, a politycy w Parlamencie Europejskim sprawami europejskimi. Jestem za powołaniem centralnej instycji w UE, czegoś na kształt premiera Unii – mówił polityk.
Polityk od momentu powołania rządu Arsenija Jaceniuka regularnie jeździ do Kijowa, by wspierać Ukraińców w opracowaniu skutecznej reformy samorządowej. – Ta reforma jest częścią rozwiązania całego problemu. Sęk w tym, żeby wprowadzić autonomię regionów, za czym też opowiada się rząd w Kijowie, ale nie posunąć jej do federalizacji, na którą rak liczy Moskwa – stwierdził Święcicki.
