– Z jednej strony będziemy krytykowani za to, że rozdajemy pieniądze i że za mało pieniędzy dajemy. Czasami jeden polityk w jednym wystąpieniu skrytykuje nas, że to rozdawnictwo a potem obieca, że da więcej - mówił w programie Telewizji Republika szef kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Suski.
– Jeśli mamy osiągnięcia gospodarcze, osiągnięcia finansowe, to nie służą one tylko słupkom i mówieniu, że PKB nam wzrasta, ale też chodzi o to, żeby tym małym sukcesem podzielić się z obywatelami. Mówię o małym, bo chcielibyśmy, żeby ten wzrost by tak z 122 procentowy. Jest taki mały, jak ten mały tygrys Europy, jak o nas mówią - ocenił Marek Suski.
– Mamy jeszcze 30 parę ustaw, które chcielibyśmy przeprowadzić przez proces legislacyjny do końca kadencji, więc tutaj jeszcze bardzo dużo pracy przed parlamentem, ale jest to możliwe - stwierdził polityk.
Marek Suski stwierdził, że nie wydaje mu się, by opozycja wspierała ich przy projekcie świadczenia dla niepełnosprawnych – Nie sądzę, żeby można było liczyć na wsparcie opozycji sejmowej. Oni powiedzą, że za mało, że za mało ludzi to obejmuje, że powinno być 1000 złotych - powiedział szef kancelarii premiera.
– Z jednej strony będziemy krytykowani za to, że rozdajemy pieniądze a z drugiej że za mało pieniędzy dajemy. Czasami jeden polityk w jednym wystąpieniu skrytykuje nas, że to rozdawnictwo a potem obieca, że da więcej. Ja tak żartuję, ale takie sytuację naprawdę są - przekonywał Marek Suski.
– Oni opowiadają, że to jest złe, to jest niedobre, że to jest rozdawnictwo, ale przekonują, że jak dojdą do władzy, to dadzą dwa razy więcej i wtedy nie będzie już to rozdawnictwo - zauważył gość Telewizji Republika.
– Jeżeli chodzi o miasta to trzeba znaleźć też ofertę dla aglomeracji. Takie oferty są przygotowywane, taki panel zresztą był na kongresie - podkreślił.