Suski: KO nie ma programu, więc może tylko straszyć, podburzać, siać panikę

Gośćmi redaktor Katarzyny Gójskiej w programie „W Punkt” na antenie Telewizji Republika byli dziś: poseł PiS, Marek Suski oraz senator Lewicy, Wojciech Konieczny. Prowadząca zapytała swoich rozmówców o przyjętą wczoraj ustawę „lex coronavirus”.
– Na razie wiemy, że Senat zajmie się tą ustawą szybko. Druk sejmowy wpłynął dziś do Izby, zebrali się również przedstawiciele Komisji Zdrowia, w której pracuję. W tym tygodniu, prawdopodobnie w piątek rozpocznie się posiedzenie Senatu- mówił Wojciech Konieczny.
– Skoro większość rządowa uznała, że dodatkowa ustawa jest potrzebna, na pewno z dużą przychylnością się nad tym pochylimy i będziemy procedować jak najsprawniej- zapewnił.
-Politycy KO co chwilę sugerują, że nie dają wiary w to, że w Polsce nie stwierdzono koronawirusa. Czemu to służy?- zapytała posła Suskiego red. Gójska.
– Straszeniu ludzi. Sądzę, że chodzi o to, aby wzbudzić w ludziach niepokój, podważyć wiarę w to, co mówi rząd, przekonać społeczeństwo, że rząd kłamie, a oni będą mówić prawdę, choć przecież przez osiem lat kłamali jak najęci. Nie mają żadnego programu, pomysłu, więc czym mogą zwyciężyć w wyborach? Strachem, podburzaniem, sianiem paniki, opowiadaniem rzeczy, że rząd ukrywa rzekomo liczne przypadki zachorowań- ocenił polityk.
– Przede wszystkim ciężko byłoby to w ogóle utajnić. Przecież wśród lekarzy także jest wielu zwolenników Platformy i pewnie natychmiast pobiegliby do pewnej stacji telewizyjnej czy do pewnej gazety, gdyby coś próbował coś ukryć- dodał.
– Absolutnie, rządowi nie zależy na ukrywaniu czegokolwiek. Rząd zakupił specjalne testy do badania. Każdy, kto zgłosi się z podejrzeniem koronawirusa, może wykonać taki test za darmo-przypomniał Marek Suski.
Prowadząca pytała swoich gości także o ewentualny wpływ koronawirusa na przebieg kampanii wyborczej.
– To, co pan poseł powiedział jest wysoce polityczne. Ja będę wystrzegał się tego sposobu mówienia. Pan poseł użył słowa opozycja, co wskazuje również na mnie. W żadnej wypowiedzi nie mówiłem tak jak pan poseł sugeruje i jeżeli ktoś mówi w ten sposób, to robi źle- ocenił Wojciech Konieczny.
– Musimy być gotowi, dmuchać na zimne. Przygotowujemy się nie tylko na wypadek pojawienia się większej fali wirusa. Te wszystkie przygotowania mają też służyć temu, żeby ta większa fala się nie pojawiła- wskazał poseł Suski.
– Daj Boże, żeby do nas ta epidemia nie dotarła, ale żeby było to „zogniskowane”, utrzymane w ryzach, trzeba też się szkolić. Przygotowywanie się na ewentualność jest zapobieganiem. Ludzie wiedzą wtedy, jak się zachować, gdyby coś takiego nastąpiło, a z drugiej strony, jeśli nie nastąpi, ostrożność i tak jest wskazana, bo przecież mamy inne epidemie, także zwykłej grypy, gdzie też zdarzają się przypadki śmiertelne-dodał.
– Na całym świecie kraje utrzymują armię, ale nie prowadzą wojen. Tak samo trzeba mieć przygotowaną służbę zdrowia-podkreślił polityk PiS.