– Czy złodziejstwo w sądzie ma być bezkarne z uwagi na to, że jest trójpodział władzy i sądownictwo jest państwem w państwie, którego nie wolno ruszać? Które prowadzi wojnę przeciwko demokratycznie wybranej władzy? Które chce, żeby było w sądach sprawiedliwie i uczciwie? – powiedział szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski, który był gościem red. Katarzyny Gójskiej w programie „W Punkt” w Telewizji Republika
– Podczas prac nad aferą Amber Gold znaleźliśmy sędziów czy prokuratorów, którzy jeszcze w stanie wojennym skazywali ludzi na działalność opozycyjną, a później już w tej nowej rzekomo wolnej, demokratycznej i sprawiedliwej Polsce sądzili tych samych związkowców – powiedział Marek Suski.
– Ci ludzie byli zbulwersowani, zgłaszali nawet wnioski o zmianę prowadzącego. Czasem do tych propozycji wymiar sprawiedliwości się nie przychylał. Z tą sprawiedliwością nie jest u nas najlepiej – dodał.
– Jeżeli będą sędziowie, którzy będą chcieli bronić prawdziwej sprawiedliwości to niech bronią. Byle to nie chodziło o obronę interesów nieuczciwych sędziów, tych którzy mają bardzo wiele działek, nie wiadomo za jakie pieniądze kupionych. Jeżeli to będzie obrona przed sprawiedliwością, przed prawdziwie niezależnym i uczciwym sądownictwem to będzie to zły objaw – mówił.
Niedobra i niebezpieczna działalność sędziów
– Sędziowie nie powinni się angażować w działalność polityczną, a działania niektórych sędziów wyglądają na taką działalność polityczną - nakierowaną przeciwko zmianom politycznym, przeciwko władzy wybranej w demokratycznych wyborach. To jest bardzo niedobre i niebezpieczne – stwierdził Suski.
– Zobaczymy przeciwko czemu będą protestować sędziowie. Przeciwko temu, że jest losowanie spraw w sądach? Przeciwko temu, że sędzia nie będzie mógł sobie dobierać składu sędziowskiego? Może sędzia Milewski stanie na czele tego ruchu… – ironizował szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów.
Sądownictwo, które prowadzi wojnę
– Na razie mamy sytuację taką, w której rzeczywiście jest próba podważenia prawa demokratycznej władzy do zmian w samym systemie sposobu zarządzania sądami. Czy sądy mają być pod kontrolą społeczną wydatkowania pieniędzy? Czy złodziejstwo w sądzie ma być bezkarne z uwagi na to, że jest trójpodział władzy i sądownictwo jest państwem w państwie, którego nie wolno ruszać? Które prowadzi wojnę przeciwko demokratycznie wybranej władzy? Które chce, żeby było w sądach sprawiedliwie i uczciwie? – pytał Suski.
– To jest rzecz niesłychana. Nie wiem jak państwa do których będą się skarżyć, podejdą do tego… Jeżeli będzie to przedstawiane tak jak dotychczas i popierane przez opozycję, która kłamie, że w Polsce jest dyktatura… To być może będzie to miało jakieś negatywne skutki dla Polski – mówił.