Przejdź do treści
Sprawca wypadku na sopockim deptaku nie był pod wpływem narkotyków
trojmiasto.pl

Mężczyzna, który w nocy 19 lipca wjechał hondą w spacerowiczów na sopockim deptaku, nie był pod wpływem narkotyków - wynika ze wstępnych ustaleń biegłych. Trwają badania, które wykażą, czy mężczyzna nie zażył innych środków farmakologicznych.

O wstępnych wynikach badań poinformowała Agnieszka Gładkowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która to jednostka przejęła z Prokuratury Rejonowej w Sopocie śledztwo w sprawie zdarzenia.

Gładkowska wyjaśniła, że biegli, którzy badają krew i mocz podejrzanego, dzisiaj udzielili śledczym wstępnej ustnej informacji, z której wynika, że sprawca wypadku nie był pod wpływem alkoholu (już wcześniej wykazały to badania przeprowadzone przez policję) ani narkotyków.

– Trwają jednak badania, które mają pokazać, czy nie zażył on innych środków czynnych farmakologicznie np. leków uspokajających czy antydepresyjnych – powiedziała Gładkowska.

Prokurator dodała, że śledczy chcą też zlecić biegłym psychiatrom jednorazowe badanie 32-letniego podejrzanego. Ma ono przynieść informacje o zdrowiu psychicznym mężczyzny. – Jeśli biegli orzekną, że – po jednorazowym badaniu, nie są w stanie ocenić zdrowia podejrzanego - zlecona zostanie kilkutygodniowa obserwacja psychiatryczna – powiedziała Gładkowska.

W wypadku, który miał miejsce na sopockim molo oraz na deptaku w ciągu ul. Bohaterów Monte Cassino, poszkodowane zostały 23 osoby. Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Za taki czyn grozi do 10 lat więzienia. Gdyby okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu lub narkotyków, kara mogłaby wzrosnąć do 15 lat. Mężczyzna przyznał się do zarzutów, ale odmówił złożenia wyjaśnień. Został tymczasowo aresztowany.

Badanie tuż po wypadku wykazało, że mężczyzna nie pił alkoholu. Na podstawie jego zachowania, policjanci, którzy go zatrzymali, mieli jednak podstawy przypuszczać, że mógł on być pod wpływem narkotyków lub środków psychotropowych. Podejrzany przyznał, że wcześniej leczył się psychiatrycznie. Śledczy zwrócili się do placówek, które wskazał mężczyzna, z prośbą o informacje na ten temat.

Śledczy zabezpieczyli też zapisy monitoringu miejskiego i zwrócili się do policji z prośbą o pomoc w pozyskaniu innych nagrań przedstawiających przebieg zdarzenia, w tym nagrań wykonanych prywatnie przez świadków zdarzenia np. telefonami komórkowymi.

W postępowaniu mają być badane wszystkie aspekty sprawy, w tym szybkość i sposób działania policji oraz innych służb przed i po zdarzeniu. Prokuratura ma przyjrzeć się m.in. sprawie zgłoszeń o szybko jadącym aucie poruszającym się z Gdyni w kierunku Sopotu. Takie zgłoszenia miały trafić do policjantów jeszcze przed wypadkiem.

pap

Wiadomości

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Gawkowski: "jestem gotów zastąpić Czarzastego"

Parys: Donald Tusk usiłuje zapomnieć o tym, że sam był zwolennikiem resetu

Hurkacz spadł w rankingu o dwa miejsca

Ojciec i syn znaleźli skarb w Pomiechówku wart pół miliona złotych

Wzruszające podziękowania ks. Michała Olszewskiego dla Polaków. ZOBACZ!

Tragiczna śmierci Jolanty Brzeskiej. Bodnarowska prokuratura umarza śledztwo

Tusk o wyborach w Mołdawii, wspomniał też o USA. W odpowiedzi dostał kanonadę celnych ripost

Najnowsze

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Express Republiki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka