Jarosław Kaczyński w Kwidzynie: Polska w kryzysie przez rząd zewnętrzny
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami w Kwidzynie przedstawił obszerną diagnozę kryzysu, w jakim znalazła się Polska za rządów Donalda Tuska. Ocenił, że obecna władza realizuje interesy obcych państw, a finanse publiczne są w stanie alarmującym. Ostrzegł także, że dalsza polityka rządu doprowadzi do zadłużenia niespotykanego w historii III RP.
„Polska jest dzisiaj w kryzysie. Potrzebna jest diagnoza i środki zaradcze”
Kaczyński zaczął od mocnego opisu sytuacji państwa, podkreślając, że kryzys jest faktem, a jego źródło leży w działaniach obecnego rządu:
— Polska jest dzisiaj w kryzysie. Potrzebna jest diagnoza tego kryzysu i potrzebne są środki zaradcze. Podstawowym źródłem naszego kryzysu jest bardzo zły rząd, rząd który w wielkiej mierze realizuje agendę obcego państwa. To jest, jak my to mówimy, rząd zewnętrzny — powiedział Kaczyński.
Prezes PiS zaznaczył, że wielu obywateli nie widzi jeszcze pełnej skali zagrożenia, jednak – jak zapewnił – zamierza to szczegółowo wykazać:
— Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości, to ja o tym będę jeszcze mówił, pokazując, na czym to polega — dodał.
Centralnym punktem wystąpienia była krytyka stanu finansów państwa:
— Matką kryzysu, który dzisiaj mamy i z którego musimy wyjść, jest to, co dzieje się w finansach publicznych. Żeby to, co jest złe, zmienić, musimy mieć finanse uzdrowione. A to, że można je uzdrowić, udowodniliśmy już wcześniej — stwierdził prezes PiS.
Wskazał, że w czasie poprzednich rządów PiS 2015-2023 budżet państwa rósł w tempie niespotykanym w ostatnich latach:
— Myśmy w ciągu ośmiu lat rządów nominalnie podwyższyli budżet wyraźnie ponad dwukrotnie. W ostatnim roku mieliśmy przeszło dwa razy więcej pieniędzy niż w pierwszym. Nawet po uwzględnieniu inflacji ten wzrost wynosił około 80 proc. — podkreślił.
Kaczyński przedstawił szczegóły dotyczące narastającego zadłużenia:
— Nie myślcie państwo, że to bez znaczenia, że w ciągu tych lat zadłużenie ma wzrosnąć o ponad bilion złotych i dojść do dwóch bilionów siedmiuset miliardów. Według europejskiej metody liczenia mamy już 65,4 proc. PKB zadłużenia. Kiedy kończyliśmy władzę, było to 49,6 proc. — powiedział prezes PiS.
Podkreślił, że rosną również koszty samego funkcjonowania długu:
— Sama obsługa długu to dzisiaj ok. 100 miliardów złotych rocznie. To są gigantyczne pieniądze. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna — zaznaczył.
Ostrzegł też przed perspektywą kolejnych lat:
— Według strategii zarządzania długiem państwowym w 2029 roku poziom zadłużenia ma wynieść ponad 75 proc. PKB. To już jest poziom zbliżony do najbardziej zadłużonych państw Europy Zachodniej i Południa — mówił.
W dalszej części przemówienia Kaczyński oskarżył poprzednie rządy PO-PSL o tolerowanie wielomiliardowych strat:
— Straty w ciągu ich ośmiu lat rządów musiały wynosić około 40 miliardów rocznie. To było tolerowane. Kto wierzy, że działo się to ot tak, ma oczywiście prawo wierzyć, ale ja nie wierzę. I wiem, że wielu z państwa też nie wierzy — powiedział.
Podkreślił również, że to obecna władza koalicji 13 grudnia odpowiada za ponowne osłabienie systemu finansowego:
— Oni zgadzają się na to, że budżet jest znów okradany. To jest fakt, którego nie da się ukryć — dodał.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Jarosław Kaczyński w Kwidzynie: Polska w kryzysie przez rząd zewnętrzny
Mrowińska: „Pediatra ministrem obrony? W USA to byłaby nie do pomyślenia farsa”
Romanowski pozbawiony paszportów. Mówi o „szajce Tuska”: „dostali już po pysku od Węgrów i Interpolu”