– Tu nie chodzi o mnie, ale odpowiedź na pytanie: czyja będzie Polska. Czy Polska będzie kształtowana przez demokratycznie wybrane władze, a więc przez nas wszystkich, czy przez wąską grupę oligarchów politycznych, którzy będą chronieni różnymi instrumentami prawnymi – ocenia prof. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego.
W niedzielę na antenie TVP Info prof. Zaradkiewicz, któremu zakazano wystąpień medialnych, mówił o sporze wokół Trybunału. W jego ocenie TK nie ma uprawnień, by zakazywać obywatelom wypowiedzi publicznych. Jak dodał, w Trybunale "powstała atmosfera zastraszania i jest zakaz kontaktowania się z nim".
– Opinia publiczna jest od miesięcy karmiona kłamstwami, że TK nie musi postępować zgodnie z ustawą o TK – mówił prof. Zaradkiewicz, zaznaczając, że najlepszym sposobem na rozwiązanie sporu konstytucyjnego byłaby zmiana ustawy zasadniczej. Dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego przypomniał, że referendum konstytucyjne było jedynym referendum, w ramach którego nie było wymagane minimum 50 proc. obywateli, żeby zatwierdzić konstytucję.
– Mam wątpliwości, czy ci, którzy mówią, że "suweren" przyjął konstytucję, wiedzą, co mówią – ocenił. Jego zdaniem to dobrze, że nowa ustawa o Trybunale (autorstwa PiS - przyp. red.) ma być czytana w tym tygodniu w Sejmie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!