Czy śledczy wykorzystali klaustrofobię Pawła Sz.? Jest odpowiedź prokuratury

Czy prokuratura wiedziała o tym, że o tym wiedziała, że Paweł Sz., twórca marki Red is Bad cierpi na klaustrofobię i wykorzystała ten fakt do uzyskania wyjaśnień? "Podejrzany Paweł Sz. zgłaszał pewne możliwe dolegliwości" - przyznał prok. Przemysław Nowak w odpowiedzi na pytania Niezalezna.pl, ale nie chciał podać szczegółów, zasłaniając się "tajemnicą w zakresie informacji medycznych".
Choroba i groźby
W tym tygodniu Telewizja Republika ujawniła, że Sz. opowiadał podczas przesłuchań, iż zbierał pieniądze, rzekomo na łapówki, lecz nikomu ich nie przekazał – co stanowi kolejny dowód, że mamy do czynienia z kolejną polityczną akcją prokuratury Bodnara.
Jak zwraca uwagę Niezalezna.pl do tej pory nie zwracano uwagi, w jakich warunkach przetrzymywano Pawła Sz. w areszcie, który wprawdzie niedawno wyszedł na wolność, ale przez kilka miesięcy był wielokrotnie przesłuchiwany.
Nie jest już tajemnicą, że Sz. cierpi na klaustrofobię. Połączenie tego faktu z groźbami wsadzenia do aresztu jego matki mogło wywrzeć duży wpływ na zachowanie podejrzanego, np. o pójściu na współpracę.
Dlatego też Niezalezna.pl zapytała o to prowadzących śledztwo. W odpowiedzi rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak stwierdził: „podejrzany Paweł Sz. zgłaszał pewne możliwe dolegliwości. Informacje te przekazywane były do aresztu śledczego, w który stosowany był środek zapobiegawczy”.
Cały tekst mogą Państwo przeczytać na portalu Niezalezna.pl: Śledczy wykorzystali klaustrofobię Pawła Sz.? Prokuratura przyznała: "Zgłaszał pewne możliwe dolegliwości"
Źródło: Republika/Niezalezna.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X