Wrześniowe referendum nie było przedmiotem uzgodnień koalicji PO-PSL. To była osobista inicjatywa prezydenta Bronisława Komorowskiego – oświadczył na antenie TV Republika senator Platformy Obywatelskiej, Jan Rulewski.
– Prezydent Komorowski nie konsultował inicjatywy o referendum z rządem, a pytania, które zaproponował, były niezrozumiałe. Dlatego sprawa referendum jest kwestionowana przez część konstytucjonalistów – dodał Rulewski.
Z kolei Adam Adamczak z PiS przypomniał wypowiedź polityków PSL, którzy popierali ideę referendum. – Znamy wypowiedzi polityków. Koalicja rozchodzi się nam w wielu sprawach, nie tylko w kwestii referendum. Senator Stanisław Karczewski miał rację mówiąc, że koalicja PO-PSL rozjeżdża się – ocenił.
Poseł PiS dodał, że o ważnych sprawach powinny decydować obywatele. – Żeby ratować prezydenturę Komorowskiego, PO wykorzystała to referendum do celów politycznych – powiedział Adamczak. – Teraz powinna się za to wstydzić – dodał.
Zdaniem parlamentarzysty PiS Polacy chcieliby dziś odpowiedzieć na pytanie, czy 6-latki powinny iść do szkoły i czy lasy państwowe powinny zostać w rękach państwa. – To są sprawy, które interesują obywateli – stwierdził.
Według Jana Rulewskiego pytanie o powrót do starego systemu emerytalnego jest problematyczne, ponieważ „wadzi o konstytucję”. – Należałoby wskazać na zabezpieczenie w ubytku danin publicznych. Jeśli to polegałoby na tym, że wzywamy obywateli do rezygnacji z nich, to w moim przekonaniu jest to niekonstytucyjne – powiedział senator PO.
CZYTAJ TAKŻE:
Decyzja prezydenta ws. referendum w tym tygodniu. Karty do głosowania są już wydrukowane