- Uważam, że dziś w Warszawie spotkało się trzech dosyć naiwnych - ws. rosyjskiej - polityków - powiedział Jarosław Sellin. Polityk PiS wytłumaczył, że ma na myśli Baracka Obamę, Donalda Tuska, który w swoim expose mówił, że będzie współpracował z Rosją, jaka by ona nie była i o Bronisławie Komorowskim, który powiedział w orędziu, że dziś już nikt na nas nie czyha.
Dziś na Placu Zamkowym w Warszawie dobyły się głowne uroczystości związane z 25 rocznicą częściowo wolnych wyborów. Brali w nich udział miedzy innymi Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, Bronisław Komorowski i Donald Tusk. Dzisiejsze uroczystości stają się okazją do podsumowania minionego okresu.
Sellin: Polska nie jest sprawiedliwym krajem
- Jeżdżąc dziś po kraju, słuchając ludzi mogę powiedzieć, że po 25. latach Polska nie jest sprawiedliwym krajem – powiedział na antenie Telewizji Republika Jarosław Sellin. - Nawet pod względem równości: obywatele nie są dziś równi pod względem prawa – dodał, podkreślając, że wciąż wiele jest w kraju do zrobienia.
Polityk PiS stwierdził jednak, że 4 czerwca 1989 roku był istotnym momentem w historii Polski i nie możemy tego święta „odpuścić”. - To był werdykt, moment zademonstrowania przez Polaków, że mają dość komuny - mówił.
W dzisiejszych uroczystościach pominięty został NSZZ Solidarność
Komentując dzisiejsze uroczystości zwrócił uwagę, że zupełnie pominięty został w nich Związek Zawodowy Solidarność. - Przewodniczący został w ostatniej chwili zaproszony do sektora „D” i to drogą mailową – zauważył.
Zdaniem Sellina obecna geopolityczna sytacja Polski, po 25. latach, powinna skoncentrować się na zatrzymaniu imperialnych dążeń Rosji. Podkreślił, że ostatnie wydarzenia związane z sytuacją na Ukrainie są na to dowodem i że zbyt wiele osób nie zwracało uwagi na fakty, które zwiastowały taki właśnie rozwój wydarzeń. – Śmiem twierdzić, że są środowiska polityczne - takie jak moje - które widziały zagrożenie ze strony Rosji - powiedział. Dodał, że politycy z jego partii analizowali dokumenty, które potwierdzały, że wciąż największym wrogiem Rosji jest NATO, że walczą z Zachodem, że ich dokrtyny obronne, to doktryny wojenne.
Dziś w Warszawie spotkało się trzech naiwnych polityków
- Uważam, że dziś w Warszawie spotkało się trzech dosyć naiwnych - ws. rosyjskiej - polityków - powiedział. - Mówię tu o Baracku Obamie, ale także o Donaldzie Tusku, który w swoim expose mówił, że będzie współpracował z Rosją, jaka by ona nie była i o Komorowskim, który powiedział w orędziu, że dziś już nikt na nas nie czyha - tłumaczył. Sellin podkreślił, że dobrze, że z tej naiwności wyszli. - Szkoda, że tak późno - skwitował.