-W najświętszych marzeniach nie myślałem, ze uda mi się uczestniczyć w tej uroczystości i powiedzieć kilka słów od serca - mówił gen. Zbigniew Ścibor-Rylski Prezes Związków Powstańców Warszawy, podczas uroczystych obchodów 73. rocznicy Powstania Warszawskiego.
-Tak niewielka garstka nas tu przyszła. Z całego serca serdecznie dziękuje wszystkim wolontariuszom. Drodzy harcerze, pamiętajcie, żyjecie w wolnej i niepodległej ojczyźnie. Nie wiecie co znaczy przelewać krew za wolność. Na szczęście może nigdy nie doczekacie się tych strasznych i okrutnych dni, jakie nasze pokolenie miało możność przeżyć.
-Drodzy przyjaciele życzę wam dużo satysfakcji. To wy będziecie naszą ojczyzną kierować. Szczęście przez całe życie mnie nie opuszczało. Najlepszym na to dowodem jest to, że dziś mogę być tu z wami. Musimy zrobić wszystko aby Polska była piękna, niepodległa i suwerenna. Świat się zmienia. Nigdy nie przypuszczałem, że dożyje wolnej ojczyzny. Doceniajcie to, ze żyjecie w tak wspaniałym kraju.
-Wybaczcie moje chaotyczne słowa, ale moje serce jest przepełnione radością, że jestem tu wśród was. Świętej pamięci Lech Kaczyński, syn powstańca, czuł najlepiej co przeżyliśmy. Dziękuję jeszcze raz wolontariuszom za ich prace, proszę młodzież aby nie zapomnieli, że Polska musi istnieć wolna. Żegnam was, to moje ostatnie spotkanie z wami, sto lat to bardzo wiele przeżyć. Jak wspomina pan prezydent szacunek dla wszystkich jest najważniejszy. - tymi słowami, ze wzruszeniem pożegnał wszystkich słuchaczy gen. Ścibor-Rylski.