- Nie ma woli zarówno u pani premier jak i w rządzie na realne rozmowy z protestującymi - mówił poseł Jacek Sasin w rozmowie z reporterem Telewizji Republika.
- Myślę, że premier Ewa Kopacz i rząd robią wszystko żeby do strajku ogólnopolskiego doprowadzić - mówił Sasin. Poseł tłumaczył, że brak zaangażowania się w problemy górników doprowadzi do poważnych konsekwencji, których oznaki widzimy już dzisiaj. - Te wydarzenia, które miały miejsce wczoraj pod siedzibą JSW nie są pierwsze - powiedział polityk.
- Dzisiaj rząd przyjął ścieżkę konfrontacji (...) chce rozwiązać ten problem społeczny za pomocą przemocy (...) To może grozić nam wszystkim nieobliczalnymi konsekwencjami - mówił poseł, wskazując na obecną sytuację kiedy protestuje już wiele grup społecznych.
Sasin krytycznie przyjął też działania Ewy Kopacz w sprawie głosowania nad Konwencją ws. przemocy wobec kobiet. Jak stwierdził "niestety istnieje duża szansa, że dokument zostanie przyjęty". Podkreślił przy tym, że rząd premier Kopacz "w sytuacji kiedy są poważne problemy w kraju (...) wyciąga ideologiczne projekty", które maja odwrócić uwagę co dzieje się w Polsce. - Niezależnie od tego, konwencja jest dokumentem szkodliwym, wprowadza do polskiego prawa, polskiego porządku prawnego pojęcia, których my nie możemy zaakceptować - dodał. Polityk wymienił m.in. wskazywanie tradycji jako przyczyny przemocy wobec kobiet, czy też zmianę definicji pojęcia rodziny.
Czytaj więcej:
Kto protestował pod siedzibą JSW? Gmyz: Podobne rzeczy widziałem na Białorusi
Rozmowy w JSW przerwane. Kolejna tura negocjacji dzisiaj po południu