Saryusz-Wolski broni Szydło. "Odczepcie się od Beaty, większość polskich premierów nie była szefami największej / rządzącej partii"

"Jak dzisiejsza opozycja pościele dzisiaj rządzącym, przez fatalne standardy, tak się wyśpi kiedy ew. sama obejmie władzę, straci PL państwo" – napisał na Twitterze Saryusz-Wolski.

Dodał, że ulubiona strategia opozycji totalnej – "ulica i zagranica" jest "na krótką metę korzystna dla rządu, bo kompromituje opozycję, na dłuższą szkodzi jej samej i PL państwu".

Strategia 'ulica i zagranica', na krótką metę korzystna dla rządu, bo kompromituje opozycję,
na dłuższą szkodzi jej samej i PL państwu.

— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 17 marca 2017

Eurodeputowany zauważył również, że "w historii cierpieliśmy z powodu zbyt słabej i skłóconej władzy, niż zbyt silnej: Polska dzielnicowa, złota wolność szlachecka, międzywojnie".

"W sprawie groźby autokratycznych rządów w Polsce, kto jak kto, ale nasi niemieccy przyjaciele, tracą okazję żeby siedzieć cicho" – napisał.

W sprawie groźby autokratycznych rządów w Polsce, kto jak kto, ale nasi niemieccy przyjaciele, tracą okazję żeby siedzieć cicho.

— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 17 marca 2017

Broni też premier Szydło. "Odczepcie się od Beaty, większość PL premierów nie była szefami największej / rządzącej partii".

Odczepcie się od Beaty, większość PL premierów nie była szefami największej / rządzącej partii

— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 17 marca 2017

Jacek Saryusz-Wolski przeprosił także swoich krytyków. "Przepraszam krytyków mojej kandydatury na szefa RE że nie byłem premierem, od '91 r, przez 8 lat, kiedy wszyscy z wszystkimi się kłócili. Zajęty byłem członkostwem Polski w Unii Europejskiej, ktoś musiał być szerpą, patrzeć dalej, na zewnątrz, a wystarczyło choć 1 dzień. Miś Uszatek i Unia Europejska są rówieśnikami-60 lat, w tej kolejności poznałem obu jubilatów Unię zacząłem studiować dopiero 49 lat temu" – tweetował.