Sakiewicz: Tusk jest wyizolowany z głównego nurtu Polskości
Tomasz Sakiewicz, gość poranka w Radiu Republika, ocenił Marsz Niepodległości jako dowód na siłę środowisk patriotycznych, które jednoczy prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił próbę przejmowania haseł prawicy przez obóz rządzący, ostrzegając przed pułapką represji i oszustw, które mogą prowadzić do upadku koalicji.
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, gościł w Radiu Republika, gdzie szczegółowo analizował niedawny Marsz Niepodległości, podkreślając jego znaczenie jako symbolu jedności środowisk patriotycznych.
To, że nie udało się im zorganizować trwale żadnych prowokacji, a te utrudnienia to raczej chyba zachęciły ludzi do marszu, świadczy o tym, że oni już widzą, że to święto, ten marsz to jest wydarzenie, z którym również ta lewicująco-liberalna klasa polityczna musi się liczyć. To obrzucanie błotem przez Niemców, którzy naprawdę już zaczynają robić za chorego człowieka Europy. To znaczy obrażają każdego, kto ma czelność mieć inne zdanie niż oni w jakiejkolwiek sprawie. A sami żerują już na gospodarkach europejskich, bo trudno inaczej ich sposób budowania konstrukcji finansowych w Unii Europejskiej nazwać niż żerowaniem. To świadczy o tym, że środowiska patriotyczne razem stanowią nieprawdopodobną siłę. I to widać i słychać.
Sakiewicz podkreślił rolę prezydenta Karola Nawrockiego jako naturalnego lidera, który integruje podzieloną prawicę.
Na marszu był Karol Nawrocki i jak się na to patrzy, to widać, że po prostu był w swoim żywiole, był wśród ludzi i to jest naturalne miejsce polskiego prezydenta. To jest dobra cecha obecnego prezydenta. Myślę, że trochę się nauczył i w ruchu kibicowskim, i w klubach Gazety Polskiej, które przecież odwiedzał zawsze bardzo chętnie i często, a jego kapelan jest też kapelanem klubów gazety.
To ułatwia integrację, bo załóżmy, że nie byłoby prezydenta, to byłby spór czy PiS nie ukradł marszu narodowcom, narodowcy z Menztenem, kto tam ważniejszy itd. A tak najważniejszą postacią jest po prostu polski prezydent, który jednoczy wszystkich. Wiadomo, kto jest organizatorem, organizatorem są środowiska narodowe, bo to one pierwsze rzuciły hasło, chociaż jak wiemy, to się bardzo zmieniało, bo też oni się kłócili między sobą o to, który tam jest ważniejszy, ale trzeba im to oddać, że to oni się przyczynili do zbudowania tego marszu niepodległości. Natomiast najważniejszą osobą na marszu oczywiście był pan prezydent i on przez to jednoczył wszystkich i widać wyraźnie, że to też może być bardzo ważna rola polityczna prezydenta, która się symbolicznie objawiła na marszu.
W kontraście do tego, Sakiewicz skrytykował brak odwagi Donalda Tuska:
Natomiast to, że Donald Tusk nie miał odwagi pojawić się na marszu, bo to nie była kwestia braku czasu czy innych planów, tylko on po prostu nie miał odwagi tam się pojawić, świadczy o tym, jak bardzo wyizolowany jest tego głównego nurtu patriotycznego, a można by nawet powiedzieć z głównego nurtu polskości. Jest wyizolowany z głównego nurtu polskości, ale to nie znaczy, że ten obóz wokół Tuska nie dysponuje wciąż jeszcze atutami.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X