– Konfederacja nie jest prorosyjska, jest usłużnie rosyjska. Nie jest to pogląd, to są usługi - ocenia Tomasz Sakiewicz, pytany przez portal TV Republika o stanowisko Konfederacji w sprawie ustawy o ratyfikacji umowy między Polską a USA o wzmocnieniu współpracy obronnej. Liderzy ugrupowań wchodzących w skład Konfederacji zapowiedzieli dziś, że podczas posiedzenia Sejmu ich koło będzie krytycznie odnosić się tak do umowy z 15 sierpnia, jak i pomysłu jej ratyfikacji.
Prezesi partii wchodzących w skład ruchu Konfederacja: Robert Winnicki (Ruch Narodowy), Janusz Korwin-Mikke (KORWiN) oraz Grzegorz Braun (Korona Polska) uderzają w ustawę o ratyfikacji sierpniowej umowy między rządami Polski i USA o wzmocnionej współpracy obronnej.
To porozumienie ułatwi rozlokowanie w Polsce kolejnych amerykańskich wojsk.
Ze strony posła Grzegorza Brauna padły w tej sprawie bardzo mocne słowa.
– To jest umowa, którą najprościej określić można jako „Kolonizacja plus”, a może nawet „Okupacja plus” - powiedział polityk na wtorkowej konferencji. Jak twierdzi Braun, posłowie z Sejmowej Komisji Obrony Narodowej otrzymali dokument do wglądu „dopiero w ostatnich dniach”.
Przedstawiciele ugrupowań zrzeszonych w Konfederacji zapowiedzieli, że podczas posiedzenia Sejmu ich koło będzie krytycznie odnosić się tak do umowy z 15 sierpnia, jak i pomysłu jej ratyfikacji.
O stanowisko Konfederacji, a przy tym - mocne słowa Brauna zapytaliśmy redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", Tomasza Sakiewicza.
Nasz rozmówca zwrócił uwagę, że znajdujemy się obecnie w dość szczególnej sytuacji.
– W tej chwili rosyjskie i białoruskie dywizje ćwiczą przy polskiej granicy. Łukaszenka sugeruje wręcz możliwość konfliktu z Polską, a Rosjanie od dawna ćwiczą atak atomowy na Polskę - wskazał red. Sakiewicz.
– Bez amerykańskiego parasola nie jesteśmy w stanie obronić się przed rosyjską agresją, chociażby dlatego, że nie mamy broni atomowej. W takiej sytuacji próba wyważenia porozumienia o współpracy militarnej z USA jest po prostu zwykłą zdradą - podkreślił dziennikarz.
Jak zatem ocenić słowa posła Grzegorza Brauna o "Kolonizacji Plus" czy wręcz "Okupacji Plus"?
– To słowa wytworzone w rosyjskich machinach propagandowych. Wystarczy przeczytać, co wrzucają rosyjskie trolle, czy Sputnik, czy Russia Today. T o jest po prostu arsenał propagandy rosyjskiej, która zawsze wyprzedza rosyjski atak - wskazał naczelny "Gazety Polskiej".
To nie pierwszy przypadek, gdy politycy Konfederacji w tak dosadny sposób wypowiadają się na temat polsko-amerykańskiej współpracy, zwłaszcza w zakresie obronności. Tego typu narracja każe przypuszczać, że to ugrupowanie jest w pewien sposób prorosyjskie, choć sama Konfederacja nierzadko się od tego typu zarzutów odżegnuje.
– Konfederacja nie jest prorosyjska, jest usłużnie rosyjska. Nie jest to pogląd, to są usługi - ocenia Tomasz Sakiewicz.
Zapytaliśmy naszego rozmówcę także o to, na ile działalność pewnych osób i środowisk w Polsce jest jawnie i świadomie prorosyjska, a na ile jest to zwyczajne "wpisywanie się w narrację" Putina.
– W większości ludzie nie są świadomi, z czym mają do czynienia. Natomiast myślę, że jest pewna grupa ludzi, która absolutnie świadomie gra na Rosję, czerpiąc z tego różnego typu profity - stwierdził redaktor Sakiewicz.