Sakiewicz: Dla nas nie było celem zdobywanie wpływu, ale bycie blisko ludzi
– Naszych mediów jest tyle samo, co było - w internecie urośliśmy, jesteśmy silni. Rynek prasy - bardzo uderzył w nas kryzys Ruchu; Telewizja Republika - siłą rzeczy część naszych dziennikarzy odeszło. (...) Dla nas nie było celem zdobywanie wpływu, ale bycie blisko ludzi i kształtowanie opinii publicznej. Mamy przykład ostatnich wydarzeń - naklejka o ideologii LGBT - sprawiła trzęsienie nie tylko w Polsce, ale i na świecie.Pojawiają się też zjawiska, których nie było wcześniej, np. "hejt internetowy" - powiedział Tomasz Sakiewicz podczas panelu dziennikarzy na V Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej" w Sulejowie
– Dostęp do internetu ma każdy - z tym wiążą się różne rzeczy - masowość informacji, dostęp do nich, ale też to, że każdy może sobie napisać co mu się podoba. Prawdą jest też to, że strony polityczne w Polsce mają grupy, które mają wywierać wrażenie, że temat jest wrażliwy społecznie i interesuje szerokie grono ludzi. Opisywaliśmy z Jackiem Liziniewiczem kwestie hodowli zwierząt futerkowych - w momencie, kiedy zaczęliśmy zajmować się tym tematem okazało się, że jest niewyobrażalna liczba osób, która jest przeciwnego zdania. Okazało się, że większość tego ruchu przeciwko wychodziło od samych hodowców - zauważył Wojciech Mucha.
– Pisałem o Konfederacji dużo - byłem przeciwny tworzeniu prorosyjskiej prawicy. Ośrodki prorosyjskie powstają w całej Europie - u nas jest różnica taka, że my mamy Rosję pod bokiem, ale też jesteśmy bardziej odporni. Polakowi się nie wmówi, że Rosja to obrońca chrześcijańskiej Europy przed zachodnią zgnilizną.(...) Internet sprawił, że ludzie, którzy emanują radykalizmem - była to cała duża, zorganizowana akcja. Nie ulega wątpliwości, że tego typu mechanizmy były używane już wcześniej. Po wyborach aktywność się zmniejszyła - przestały np. wyskakiwać promowane filmiki na Facebooku - podkreślił Piotr Lisiewicz.
– W wielu dziedzinach w mediach wciąż nie ma pluralizmu - polityka jest tylko wycinkiem rzeczywistości. W kwestii ochrony środowiska nie jest łatwo zrównoważyć przekaz, bo nie ma czegoś takiego, jak prawicowe organizacje ekologiczne - dodał Jacek Liziniewicz.