"Rodzi się pytanie o adekwatność wyroku do czynu. Jest Kodeks Karny, który jasno przesądza, że nie można naruszać czyjejś własności. W tym wypadku jednak, gdy słyszymy o wyroku to włosy się jeżą. Część sędziów sprzyjająca określonym opcjom ideologicznym - w tym przypadku LGBT, nie patrzą na czyn tylko z góry przesadzają o ciężkiej winie. Z drugiej strony bywa, że wypuszczają na wolność kryminalistów, postępując wbrew sprawiedliwości i zwykłej logice", mówi w "Potrójnym Espresso" europoseł PiS Bogdan Rzońca, komentując sprawę 3-letniego wyroku więzienia wydanego wobec młodej studentki szarpiącej torbę działaczki LGBT. Cała audycja w oknie obok. Polecamy!
"Twarde prawo, ale prawo. A wyroki sądów są różne", stwierdził drugi uczestnik debaty europoseł Marek Balt (Nowa Lewica), dodając, że nie wie, "czy w szarpanej torbie nie znajdowała się np. karta kredytowa".