Rząd 13 grudnia sypie się. Wiceminister z PSL odchodzi, bo miał mieć dość ciągłych awantur w resorcie... rodziny
Wiceminister rodziny z PSL Paweł Zgórzyński złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska - podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Informację tę potwierdziła w rozmowie z portalem wPolityce.pl "ministra" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Jednym z powodów odejścia Zgórzyńskiego, przynajmniej według "DGP", ma być zła współpraca w kierownictwie resortu. Atmosfera w ministerstwa bywała tak zła, że część kierownictwa w ogóle nie rozmawiała ze sobą bezpośrednio. Ciężko ma się układać zwłaszcza współpraca minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk z wiceminister Aleksandrą Gajewską. Teraz zaś z resortu postanowił odejść wiceminister rodziny z PSL Paweł Zgórzyński.
"Zgórzyński miał dosyć „uśmiechniętej” polityki. Praca w MRPiPS faktycznie nie należy do łatwych. Panuje dość trudna atmosfera, istnieje pełno napięć. Awantury są na porządku dziennym", poinformowało „DGP” źródło „dobrze znające sytuację w resorcie".
Zgórzyński potwierdza „DGP”, że w poniedziałek złożył rezygnację z funkcji w MRiPS.
"Powodem są względy osobiste. Tyle mogę powiedzieć", stwierdził krótko.