W Sądzie Okręgowym w Warszawie ruszył dziś kolejny proces ws. zabójstwa byłego szefa policji generała Marka Papały. 10 dni temu rozprawa została odroczona ze względu na nieobecność jednego z oskarżonych. Prokurator odczytuje akt oskarżenia wobec m.in. złodzieja samochodów Igora M., ps. Patyk, który miał zabić Papałę.
Głównym oskarżonym w procesie jest złodziej samochodów Igor M., ps. Patyk, którego wg prokuratury Papała miał być przypadkową ofiarą. Zdaniem łódzkiej prokuratury nie ma dowodów, które wskazywałyby na to, że podejrzany o zabójstwo gen. Papały Igor M. pseudonim Patyk działał na zlecenie. Przypomnijmy, że w innym wątku, dotyczącym nakłaniania do zabójstwa Papały, prawomocnie uniewinniono gangsterów Ryszarda Boguckiego i Andrzej Z. "Słowika". Według śledczych, Papała miał być przypadkową ofiarą złodzieja, który nie wiedział, że daewoo espero należy do szefa policji.
Igor M. nie jest jednak jedynym, który w tym procesie zasiądzie na ławie oskarżonych. W maju oskarżonych zostało w sumie sześć osób, którym zarzucono kradzieże kilkudziesięciu samochodów osobowych pod koniec lat 90. Trzem z nich zarzucono także usiłowanie dokonania rozboju wobec byłego szefa policji. Na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. 38-letni Mariusz M., który zdaniem prokuratury był na miejscu zbrodni Papały i brał udział w próbie kradzieży jego auta.
Gen. Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji.
Oskarżonym jest złodziej samochodów Igor M., ps. Patyk, którego wg prokuratury Papała miał być przypadkową ofiarą.
Nie udało się zacząć kolejnego procesu o zabójstwo b. szefa policji gen. Marka Papały. Z powodu nieobecności jednego z siedmiu oskarżonych Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył sprawę do 22 października.