Rosnący apetyt Brukseli. Szydło bije na alarm: "To oznacza stworzenie europejskiego nadpaństwa"
"Komisja Europejska chce iść jeszcze dalej. W poufnym dokumencie dotyczącym przygotowań do kolejnej europejskiej perspektywy budżetowej (od 2028 roku), KE zawarła plan mający na celu… wykorzystanie środków budżetowych UE do zmuszania krajów członkowskich, aby wykonywały polecenia Komisji Europejskiej", pisze w mediach społecznościowych była premier RP - Beata Szydło, ostrzegając przed wyraźnym zagrożeniem ze strony Brukseli...
Przypomnijmy, nawiązując do podanej niedawno informacji przez Politico: Komisja Europejska chce nałożyć na kraje członkowskie rygorystyczne warunki uzyskania pieniędzy z budżetu UE, który będzie obowiązywał w latach 2028-2034.
"UE nie ma własnych pieniędzy"
Do nadchodzącego wyraźnie zagrożenia odniosła się w mediach społecznościowych była polska premier, Beata Szydło. Już na wstępie zwróciła uwagę, że pieniądze unijne nie są niczym innym niż pieniędzmi Europejczyków.
Unia Europejska nie ma własnych pieniędzy. Komisja Europejska nie ma własnych pieniędzy. Wszystkie środki, którymi coraz bardziej po królewsku dysponuje Ursula von der Leyen, pochodzą od krajów członkowskich UE. Nawet kredyty, które Komisja Europejska w ostatnich latach bierze hurtowo, muszą być zatwierdzone przez kraje członkowskie. Warto o tym pamiętać, bo wśród Europejczyków, także pośród wielu Polaków, istnieje przekonanie, że Bruksela to taki dobry wujek wyciągający pieniądze z rękawa i rozdający je jak prezenty.
- pisze eurodeputowana PiS.
I dodaje: "tak, oczywiście, nie jest".
"Brukselscy urzędnicy rozdzielają pieniądze, które dostają od krajów członkowskich. Oprócz składek są to rozmaite podatki i opłaty - przyczyniające się zresztą coraz bardziej do niszczenia europejskiej konkurencyjności"
- przypomina polityk.
I kontynuuje: "Von der Leyen oraz reszta komisarzy zaczęli się jednak w ostatnich latach zachowywać, jakby faktycznie wyciągali pieniądze z rękawa. Co więcej, zaczęli wręcz szantażować państwa członkowskie, wykorzystując do tego środki pozyskane właśnie od tych państw. Najlepszym przykładem takiej polityki jest kwestia KPO dla Polski".
Szydło odniosła się do ostatniej publikacji Politico, o której wspomnieliśmy wyżej.
Teraz, jak odkryli dziennikarze, Komisja Europejska chce iść jeszcze dalej. W poufnym dokumencie dotyczącym przygotowań do kolejnej europejskiej perspektywy budżetowej (od 2028 roku), KE zawarła plan mający na celu… wykorzystanie środków budżetowych UE do zmuszania krajów członkowskich, aby wykonywały polecenia Komisji Europejskiej.
- wskazuje.
W ramach podsumowania napisała: "krótko mówiąc, von der Leyen chce brać pieniądze od krajów UE, a następnie odmawiać im wykorzystywania tych środków, jeśli von der Leyen się coś nie spodoba. To oznaczałoby tak naprawdę stworzenie europejskiego nadpaństwa rządzonego przez von der Leyen - i to bez zmiany Traktatów Europejskich".
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.