"Trzeba powiedzieć jasno, moje stawiennictwo dzisiaj tutaj (w nielegalnej Prokuraturze Krajowej – przy. Autor) nie oznacza to, że legitymizujemy te bezprawne działania, ponieważ mamy do czynienia z fałszywym prokuratorem krajowym" - powiedział Republice Marcin Romanowski, który wraz ze swoim mecenasem przybył do budynku Prokuratury Krajowej.
Marcin Romanowski zapytany przez naszego reportera o dzisiejsze stawiennictwo w PK powiedział:
Trzeba powiedzieć jasno, moje stawiennictwo dzisiaj tutaj (w nielegalnej Prokuraturze Krajowej – przy. Autor) nie oznacza to, że legitymizujemy te bezprawne działania, ponieważ mamy do czynienia z fałszywym prokuratorem krajowym. Z sytuacją, gdzie w styczniu doszło do kryminalnego przejęcia Prokuratury Krajowej i całej instytucji. Przyczyną było to, aby uniknąć odpowiedzialności za inne poważne przestępstwo, jakim było siłowe, bezprawne przejęcie Telewizji Publicznej i wielomilionowe straty Skarbu Państwa z tym związane.
I dodał:
W mojej sprawie również mamy ciąg przestępstw, chociażby pozbawienie mnie wolności w lipcu tego roku, jak również inne bezprawne działania podjęte wobec mojej osoby, jak choćby przedłużenie śledztwa przez Prokuratora krajowego, który nie jest Prokuratorem Krajowym przez pana Dariusza Korneluka czy chociażby złożenie wniosku o uchylenie mojego polskiego immunitetu – przypomnę że w uchwale Sejmu jest Dariusz Korneluk, nielegalny Prokurator Krajowy. No i oczywiście próba wymuszania fałszywych i nieprawdziwych wyjaśnień od trzech osób, które są w tej chwili pozbawione wolności. To są przykłady tych bezprawnych działań.
"Dziś stawiamy się w PK by uniknąć pretekstów do dalszych, jakiś politycznych działań”
- zakończył Marcin Romanowski.
Źródło: Republika