Aktor Janusz Rewiński w sposób sobie właściwy ocenił Donalda Tuska. Powiedział: - Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery".
Janusz Rewiński stanowczo wypowiedział się m.in. o relokacji uchodźców. Szczególnie gorzkie słowa kieruje w stronę Donalda Tuska, o którym mówi wprost: "nie jest już Słowianinem(...) On już jest z tego kręgu Śląska, koleżanki Bieńkowskiej, etc. Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery, rozpoczynając od zdjęcia, kiedy przy stole siedzi trzech „wybitnych” polityków: Sikorski, Tusk i Nowak u Putina i Ławrowa. Weźmy to zdjęcie i sobie patrzmy na to, kto kogo chciał ugrać przy tym stole, to jest pierwsza wizyta tych trzech pajaców u tygrysów. Kto to jest pan Tusk? To jest burek, pachołek pani Merkel".
O Radosławie Sikorskim Rewiński mówi: "To jest jegomość, który powinien figurować jako ewenement w sakli światowej. Jeżdżąc volkswagenem za pieniądze podatników polskich, jednocześnie latał samolotem i polski sąd to zatwierdził. To jest kompromitacja sądów polskich, tego pana i tego świata, który akceptuje jakieś wypowiedzi tego człowieka. Pamięta pan, jak on całował głownię szabli, jak się żegnał ze swoim ministerstwem obrony narodowej za Olszewskiego, to cały cyrk jest. A mamusia czeka, łzy, szabla, kampanie honorowe, rozdęte ego".