Cztery osoby trafiły do szpitala po pościgu za przemytnikami migrantów, do którego doszło na drodze krajowej nr 66 między Szastałami a Kalnicą na Podlasiu.
Policjanci ruszyli w pościg za busem marki Renault, kiedy jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Wkrótce okazało się, że bus był „eskortowany” przez inny pojazd, który - usiłując udaremnić pościg - zjechał na przeciwległy pas, doprowadzając do czołowej kolizji. Kierująca nim kobieta trafiła do szpitala.
Tymczasem kierowca Renault, porzucił busa na polnej drodze i rzucił się do pieszej ucieczki. Gdy tylko policja dotarła do porzuconego pojazdu, okazało się, że w środku znajdowało się dwunastu obcokrajowców. Ze względu na ogólny stan zdrowia dwie kobiety oraz dziecko z tej grupy zostały hospitalizowane.
Przemytnicy nie umknęli przeznaczeniu
Dla przemytników ucieczka nie skończyła się szczęśliwie. Zarówno uciekający pieszo kierowca busa, jak i prowadzący „eskortującego” Nissana zostali zatrzymani. Obaj są obywatelami Ukrainy.
Od początku października odnotowano już ok. 12,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Z informacji przekazanych przez SG wynika też, że w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców przebywa 1,7 tys. osób.