Łódzcy policjanci mogą nawet przymusowo doprowadzić byłą wiceminister sprawiedliwości na przesłuchanie, jeśli kobieta będzie próbowała przeciągać sprawę. Monika Zbrojewska została aresztowana za prowadzenia auta po pijaku.
Przesłuchanie Zbrojewskiej miało odbyć się we wtorek. Nie odbyło się ponieważ, adwokat byłej wiceminister przedstawił zwolenianie lekarskie. Policja musiała przyjąć takie wytłumaczenie, ale zastrzegła, że nie będą czekać na kobietę w nieskończoność.
Jeśli termin przesłuchania wciąż będzie się oddalać, policjanci prawdopodobnie poproszą o informacje o stanie zdrowia byłej wiceminister potwierdzoną przez biegłego sądowego. W ostateczności funkcjonariusze mogą z użyciem siły doprowadzić Zbrojewską na komisariat.
Monika Zbrojewska oprócz pełnienia ministerialnej funkcji, była też wykładowcą Katedry Postępowania Karnego i Kryminalistyki/Zakładu Postępowań Karnych Szczególnych, Wydziału Prawa i Administracji, a jej nazwisko znajduje się na liście adwokatów. W związku z tym zarówno Uniwersytet Łódzki, jak i Okręgowa Rada Adwokacka przekazały jej sprawę rzecznikom dyscyplinarnym
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości prowadziła samochód po spożyciu alkoholu. Miała 2 promile alkoholu we krwi. O dziwnych manewrach wykonywanych przez kobietę prowadzącą Toyotę Yaris poinformował policję jeden z łódzkich kierowców. Podczas kontroli zatrzymana była agresywna wobec policjantów, więc w kajdankach trafiła do izby wytrzeźwień.