Prof. Żaryn: Marsz Brygady Świętokrzyskiej był dramatyczny – był to taniec na linie nad przepaścią
Gościem Jarmarku Wnet z Telewizją Republika był prof. Żaryn – senator PiS. Opowiedział nam o Żołnierzach Wyklętych oraz o Brygadzie Świętokrzyskiej, która została ostatnio zdefiniowania przez panią posłankę z opozycji jako ... słudzy nazistów.
Obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych
– Od 2011 roku działa w Warszawie Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Powołaliśmy go kiedy ówczesne władze Polskie nie było zainteresowane obchodami tego święta. Byliśmy przeciwnikami tej propagandy i niechęci do polskiej historii. Dzisiaj jest całkiem inna rzeczywistość. Razem z MON prowadzimy rzeczowy dialog – mówił nam prof. Żaryn.
– W każdym miejscu w Warszawie i okolicach to teren, gdzie mordowano żołnierzy. Te wszystkie działania oddolne dzisiaj też będą obecne – podkreślał.
– Brygada Świętokrzyska to historia niesamowita. Brygada znajdowała się między jednym, a drugim okupantem. Marsz Brygady Świętokrzyskiej był dramatyczny – był to taniec na linie nad przepaścią. Od końca marca 1945 roku Brygada wzięła udział w powstaniu czeskim. To był cios w plecy zadany Niemcom. Niemcy spodziewali się amerykanów od zachodu, ale nie spodziewali się ataku brygady od wschodu – powiedział.
– Nienawiść do Narodowych Sił Zbrojnych sięgała czasów aż współczesnych, ponieważ te siły kontynuowały myśl ideowo narodową - a ta jest postrzegana jako antypolska, antyeuropejska, ale to nic nie ma wspólnego z prawdą. Dowódca całego obwodu Narodowych Sił Zbrojnych był pochodzenia żydowskiego. On obejmował najwyższe stanowisko w podziemnej armii – to był dowódca Narodowych Sił Zbrojnych. Pan premier bardzo ładnie się zachował, ponieważ szanuje i honoruje polską historię. Tak zachowuje się prawdziwy Polak – ocenił senator Prawa i Sprawiedliwości.
Na koniec rozmowy zapytano naszego gościa o stosunek do ustawy o IPN
Nowelizacja ustawy o IPN przewiduje, że każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
– Miałem wątpliwości co do zapisu o stronie ukraińskiej. Jestem przekonany, że konieczne było jej przyjęcie. Nieprzyjęcie ustawy uznawałoby de fakto, że jesteśmy odpowiedzialni za zagładę – powiedział Żaryn.