– Z punktu widzenia Polaków, osobiście utrzymuję wiele maili, ludzie się buntują, chcą go raczej postawić przed Trybunałem Stanu – powiedziała o Donaldzie Tusku, który będzie ubiegał się o drugą kadencję przewodniczącego Rady Europy, profesor Krystyna Pawłowicz, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
W rozmowie telefonicznej na antenie Telewizji Republika posłanka Prawa i Sprawiedliwości profesor Krystyna Pawłowicz wypowiedziała się o pozostaniu Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europy.
Jej zdaniem ubieganie się o drugą kadencję byłego premiera Polski, jest głownie "w jego własnym interesie" – Na pewno po dwóch kadencjach będzie miał unijną emeryturę – zauważyła. – Jeśli chodzi o interesy Polski to atakuje Polskę, wtrąca się w jej interesy, kiedy Unia Europejska decydowała czy Polskę ukarać czy nie – zwróciła uwagę. – Nie bądźmy naiwni, pan Tusk reprezentuje głównie niemieckie interesy. Z punktu widzenia Polaków, osobiście utrzymuję wiele maili, ludzie się buntują, chcą go raczej postawić przed Trybunałem Stanu – dodała. W jej opinii z decyzją o popieraniu Tuska w ubieganiu się o drugą kadencję należy poczekać do "wyników audytu". Zauważyła, że "standardem powinno być popieranie Polaków na wysokich stanowiskach międzynarodowych, ale PO go złamała, jeśli chodzi o pana Wojciechowskiego. – Czy rzeczywiście standardem powinno być popieranie, nawet jeśli jawnie wykorzystuje się stanowiska do negowania polskiego rządu? – zapytała. – Jeśli argumenty będą w interesie Polski to go poprzemy. "Co ma wisieć nie utonie" i mam nadzieję, że Tusk nie ucieknie od sprawiedliwości w Polsce – powiedziała profesor Pawłowicz. – Jeśli Polska to znaczy, że stawiamy znak równości pan Tusk, a dla mnie pan Tusk równa się Niemcy – zakończyła. Dodała, że jej zdaniem "Tusk powinien odpowiadać przed prokuraturą".
"Przeszkodą jest to, że nie ma woli politycznej"
Zapytana o to, jakie widzi możliwości rozwiązania sporu o Trybunał Konstytucyjny, zwróciła uwagę, że "jest to spór polityczny, który może być rozwiązany tylko na gruncie politycznym". – Mamy większość i będziemy popierać projekt PiS, który zawiera bardzo daleko idące kompromisy (...) Partie opozycyjne stawiają warunki do odrzucenia, żądania działania antykonstytucyjnego, które są nie do przyjęcia – powiedziała. Dodała, ze na jutrzejsze spotkanie liderów partii "zaproszenie przyjął tylko pan Kukiz, a reszta liderów nie chce przyjść". – Przeszkodą jest to, ze nie ma woli politycznej. Warunki atmosfery w stosunkach międzynarodowych, jakie stwarza opozycja, są nie do przyjęcia. Zdaniem posłanki Prawa i Sprawiedliwości "po odejściu pana Rzeplińskiego w stan spoczynku, będziemy mieć do czynienia z koleją awanturą". – Uważam, że pan Rzepliński będzie chciał "z przytupem" zakończyć swoją karierę w TK" – zauważyła.
W opinii profesor Krystyny Pawłowicz niedawno wybrany nowy sędzie Trybunału Konstytucyjnego, profesor Zbigniew Jędrzejewski "z pewnością będzie mógł normalnie orzekać", jednak o to, kiedy to nastąpi "trzeba by spytać profesora Rzeplińskiego, bo to on jest odpowiedzialny za powoływanie składu sędziów" – zakończyła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kolejna próba porozumienia. Spotkanie liderów w piątek
Druga kadencja Tusk w RE? Czarnecki: Kaczyński nie złamie zasady, że Polak głosuje na Polaka
Polska poprze Tuska na drugą kadencję w RE? Pawłowicz: Co ma wisieć, nie utonie