Prezydent RP zagrał Niemcom na nosie. Oni nie lubią takich tematów
Szerokim echem odbił się zresztą nie tylko w Niemczech wywiad, jakiego udzielił prezydent Andrzej Duda „Bildowi”. Większość komentatorów w mediach naszych zachodnich sąsiadów oburzyły słowa, w których Andrzej Duda porównał Putina do Hitlera.
„Prezydent Polski może jak najbardziej z polskiej perspektywy historycznej porównywać Putina do Hitlera. Niemcy niech tego raczej nie robią” – napisał Christoph von Marschall w komentarzu opublikowanym w sobotnim wydaniu berlińskiego dziennika „Tagesspiegel”. Zdaniem publicysty, niemiecka postawa wobec Władimira Putina wynika z faktu, że Niemcy i Rosjanie byli w przeszłości sprawcami ucisku mniejszych narodów w Europie, położonych pomiędzy tymi mocarstwami i często przy tym współpracowali.
Zobacz też: Prezydent RP w „Bildzie”: czy ktoś tak rozmawiał z Adolfem Hitlerem?
„Niemcy nie chcą być ponownie tak źli jak w Trzeciej Rzeszy. Bałtowie, Finowie i Polacy wyciągnęli z historii inne wnioski – nie chcą być znów bezbronni” – podano w „Tagesspieglu”. „Co do jednego, w Europie powinna panować zgoda: słowa Putina należy brać na poważnie. On działa tak, jak mówi. Europejczycy muszą wspólnie go powstrzymać” – dodał Marshall.
Tagesspiegel: Prezydent Duda może porównywać Putina do Hitlera https://t.co/PMc7oDt9Jh
— DW Polski (@dw_polski) June 11, 2022
Warto jednak zaznaczyć, że w Niemczech takie opinie to ewenement. Przeważają głosy krytykujące słowa naszego prezydenta. Porównanie Putina do Hitlera potępili publicyści z gazet ogólnoniemieckich, np. „Sueddeutsche Zeitung”, aż po lokalne, m.in. „Rheinische Post”.