Andrzej Duda był gościem programu "Kawa na ławę" (TVN24). Ocenił, że minister Zbigniew Ziobro może rozważać decyzję o ujawnieniu dowodów w sprawie Józefa Piniora.
Prezydent został poproszony o skomentowanie słów ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, który powiedział w piątek, że jeśli nadal będzie trwała nagonka na prokuratorów prowadzących śledztwo ws. Józefa Piniora, "ujawni istotne z punktu widzenia oceny prawno-karnej części materiału dowodowego, w tym z podsłuchów i sms-ów".
Oczywiście opozycja jak porażona wszczęła jeszcze większą akcję anty-Ziobrową, plując hejtem jak oszalała gawiedź. Prezydent Duda spokojnie powiedział: "To minister sprawiedliwości, prokurator generalny w takiej sytuacji dokonuje oceny i to jest jego decyzja. Uważam, że jeżeli wszyscy się powołują na to, że to dotyczy osoby publicznej, jaką jest były senator i jest to próba politycznego zniszczenia byłego senatora, to w takiej szczególnej sytuacji, bo to jest rzeczywiście osoba publiczna, myślę, że prokurator generalny może rozważać decyzję o ujawnieniu dowodów w sprawie Pioniora". I dodał: "Spokojnie to obserwuję, jako prezydent, nie widzę tutaj, jak do tej pory absolutnie żadnego naruszenia".