Premier spotka się z Szmyhalem. Celem wsparcie Ukrainy
Mateusz Morawiecki w najbliższy wtorek uda się na Ukrainę, aby porozmawiać m.in. z premierem Denysem Szmyhalem. Wizyta szefa polskiego rządu ma stanowić symbol wsparcia dla Ukrainy.
- Rząd we współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą ma w planach wiele form wsparcia dla Ukrainy – podaje portal wPolityce.pl.
Ponadto dodaje, że w tej sprawie premier rozmawiał wcześniej z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem i innymi unijnymi liderami.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego
Z kolei w piątek premier weźmie udział w zwołanym przez prezydenta Andrzeja Dudę posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Spotkanie będzie dotyczyło kwestii bezpieczeństwa w kontekście ryzyka rosyjskiej agresji na Ukrainę. W spotkaniu oprócz głowy państwa i szefa rządu uczestniczyć będą m.in. marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie resortów siłowych: MON, MSW i MSWiA, a także przedstawiciele sejmowej opozycji. Posiedzenie w trybie niejawnym rozpocznie się w piątek o godzinie 13.
ZOBACZ: Napięcie między Rosją a Ukrainą. Stanowisko MSZ Chin
Jak zaznacza szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Jakub Kumoch, Andrzej Duda rozmawiał na początku tygodnia z przywódcami NATO i Unii Europejskiej, w tym z Joe Bidenem.
– Rozmowy miały charakter zamknięty i niejawny, ale pewne informacje są na tyle istotne, że należy je przekazać przywódcom klubów parlamentarnych, a również podzielić się z głównymi przywódcami państwa – tłumaczył.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Posłowie ze speckomisji zapoznają się w środę z informacją ABW o uszkodzeniu infrastruktury kolejowej
Europosłanka KO zarzuca innym sianie dezinformacji o sabotażu i pociągach. Sama jednak szerzy "fake newsy"
Najnowsze
Posłowie ze speckomisji zapoznają się w środę z informacją ABW o uszkodzeniu infrastruktury kolejowej
Nowa twarz na czele Forum Młodych PiS. Decyzję podjął sam prezes Kaczyński
Rutkowscy wyprawili huczne 12. urodziny syna. Prezent? Wycieczka do Bangkoku!
Kanthak o aktach dywersji na kolei: niepokój wzbudza nieumiejętność zarządzania kryzysowego ze strony rządzących