Porwany w Syrii franciszkanin uwolniony

Franciszkanin Hanna Jallouf z parafii w Knajeh w Syrii, który został porwany na początku tygodnia przez dżihadystów z powiązanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra, został uwolniony - podała Kustodia Ziemi Świętej w oświadczeniu na stronie internetowej.
- Ojciec Hanna Jallouf został uwolniony dziś rano - poinformowała Kustodia, dodając, że znajduje się on pod nadzorem w klasztorze w Knajeh. Według agencji AFP, która powołuje się na Kustodię, franciszkanina umieszczono w miejscowym klasztorze.
Do porwania doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Razem z franciszkaninem zabrano grupę mężczyzn, parafian z Knajeh. Oświadczenie Kustodii nie wyjaśnia, co się z nimi stało.
Nie jest też jasne, jakie dokładnie były powody porwania duchownego. Według jednej wersji bojownicy Frontu Al-Nusra próbowali zająć budynek, według innej - zagarnąć zbiór oliwek należących do klasztoru.
Wieś Knajeh leży w pobliżu granicy z Turcją, w prowincji Idlib, gdzie Front Al-Nusra i inne grupy rebeliantów walczą z syryjskimi siłami rządowymi. W czasie porwania franciszkanina we wsi były również zakonnice, które jednak zdołały się schronić w okolicznych domach.
Do czasu wojny w Syrii w Knajeh mieszkało około 1500 chrześcijan, dziś jest ich tylko kilkuset, przeważnie ludzi w podeszłym wieku.
Najnowsze

Prawie 300 osób ewakuowanych ze szkoły po wycieku żrącej substancji

Fręch prowadziła w obu setach, ale odpadła! Dramat Polki w Wuhanie

Domański czaruje wizją "ambitnego budżetu". Kuźmiuk ostro: pan minister jest ciągle w kosmosie
