- W rozmowie z doradcą Departamentu Stanu Derekiem Cholletem przedstawiłem naszą ocenę Nord Stream 2. Polska uważa, że to projekt polityczny, szkodliwy dla bezpieczeństwa całej Europy — powiedział w czwartek wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Przydacz zapewnił, że sojusz polsko-amerykański budowany jest na stabilnych fundamentach. „Współpraca polsko-amerykańska w wielu zakresach układa się bardzo dobrze, tutaj mówię o bezpieczeństwie, także o bezpieczeństwie militarnym” - powiedział wiceszef MSZ.
Przekazał, że zasadniczym tematem rozmów z Derekiem Cholletem, który pełni funkcję podsekretarza stanu i doradcy politycznego szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena była kwestia bezpieczeństwa energetycznego i Nord Stream 2 także w kontekście porozumienia amerykańsko-niemieckiego.
Nord Stream 2 uzależnia Europę od rosyjskiego gazu
- Przedstawiałem naszą ocenę sytuacji, samego projektu Nord Stream 2. W tym zakresie nic się nie zmienia, Polska uważa ten projekt za szkodliwy dla bezpieczeństwa nie tylko Ukrainy, nie tylko Europy Środkowej, ale dla bezpieczeństwa całej Europy, uzależniając tak naprawdę UE od rosyjskiego gazu wbrew wcześniejszym deklaracjom dotyczącym konieczności dywersyfikacji nośników energii — mówił wiceszef MSZ.
Dodał, że projekt Nord Stream 2 jest „pewnego rodzaju projektem natury geopolitycznej. Wbrew znów wcześniejszym zapewnieniom strony niemieckiej, która podkreślała, że projekt ma charakter gospodarczy czy ekonomiczny. Jak widzimy duże zaangażowanie polityczne także i samej kanclerz Angeli Merkel pokazuje tylko, że projekt ten jest projektem politycznym i niebezpiecznym dla bezpieczeństwa Europy” — powiedział Przydacz.
Porozumienie amerykańsko-niemieckie nie zmienia stanowiska Polski
Podkreślił, że kwestia opublikowanego porozumienia między USA i Niemcami nic nie zmienia w ocenie Polski.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły w środę we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat gazociągu Nord Stream 2. W ramach umowy USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.