„Polska na dzień dobry”. Wróblewski: Rolą RPO jest egzekwowanie wolności i praw zapisanych w konstytucji
Pierwszym gościem Aleksandra Wierzejskiego w programie „Polska na dzień dobry” był Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, kandydat na rzecznika praw obywatelskich.
Bartłomiej Wróblewski przypomniał, że Konstytucja stosuje nomenklaturę, zgodnie z którą Sejm powołuje rzecznika, a Senat go zatwierdza. – Jestem powściągliwy i dopóki nie ma potwierdzenia Senatu, bezpieczniej jest powiedzieć, że trwa proces powołania i przełamania wielomiesięcznego pata – powiedział.
On sam wstrzymał się od głosowania w swojej sprawie. – W parlamencie są dwa sposoby działania w takiej sytuacji: wstrzymanie się, niech inni zagłosują, ale niejednokrotnie też parlamentarzyści głosują na siebie, mówiąc, że to pokazuje, iż uważają się za dobrych kandydatów. Jako osoba tradycyjnych poglądów uznałem, że lepiej zachować powściągliwość i oddać tę decyzję koleżankom i kolegom posłom, a później senatorom – stwierdził.
#PolskaNaDzieńDobry | @bwroblewski: Nie głosowałem na siebie, ponieważ uważam, że jest to taka stara elegancka szkoła.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 20, 2021
#PolskaNaDzieńDobry | @bwroblewski: Wybór #RPO jest istotną z punktu widzenia naszych praw obywatelskich. To nie jest bez znaczenia, kto będzie się tym obszarem opiekował.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 20, 2021
Gość programu zauważył, że rzecznik praw obywatelskich zgodnie z ustawą sam decyduje, jakie sprawy podejmuje, a jakie pozostawia bez interwencji.
Stwierdził też, że jest grupa sanatorów Platformy, która „jest nieco bardziej tradycyjna, ale niestety w głosowaniach światopoglądowych tego nie ujawnia, co widzieliśmy w ostatnich miesiącach”. – Proces uniformizacji opozycji nie jest tylko procesem uniformizacji politycznej, ale obejmuje też sferę ducha, sferę wartości – dodał. – Staram się skupić na tym, aby przekonać także senatorów do oddania głosy na mnie. Dlatego mówię m.in. o tym, żeby spluralizować instytucję rzecznika praw obywatelskich – powiedział. – Pokazuję także różne obszary, które są istotne z punktu widzenia wolności i praw. Kiedy mówię o wartościach rolników, zwracam się do PSL. Kiedy mówię o wsparciu dla najsłabszych, chorych, o prawach ekonomicznych kobiet, ale także prawach ojców do widywania się z dziećmi, to kiedyś wydawało się, że Lewica jest w tych sprawach reprezentantem społeczeństwa – zauważył poseł.
#PolskaNaDzieńDobry | @bwroblewski: Staram się skupić na tym, żeby przekonać senatorów do rozważenia oddania głosu na mnie. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 20, 2021
Bartłomiej Wróblewski dodał, że rzecznik praw obywatelskich ma trzech zastępców. – Zaproponowałam, aby dwóch z nich było osobami przynajmniej częściowo bliskimi opozycji. Sformułowanie propozycji konkretnych osób. pozostawiłem opozycji. Byłoby nieelegancko, gdybym proponując to opozycji, wskazał konkretne osoby – powiedział poseł.
Gość programu mówił, że Adam Bodnar był rzecznikiem „bardzo blisko związanym z opozycją, zwłaszcza z częścią liberalną w nowym znaczeniu tego słowa”. – Widzę raczej urząd rzecznika praw obywatelskich jako odseparowany od polityki. Sfera polityki i ideologii jest zarezerwowana dla parlamentu, ostatecznie jest to decyzja suwerena. Rolą RPO jest egzekwowanie wolności i praw zapisanych w konstytucji – powiedział Bartłomiej Wróblewski.
#PolskaNaDzieńDobry | @bwroblewski: RPO nie powinien być ani rzecznikiem rządu, ani opozycji, tylko rzecznikiem wolności i praw gwarantowanych w konstytucjach i ustawach. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 20, 2021