Kilku Polaków walczy na Ukrainie po stronie separatystów, ok. 10 po stronie ukraińskiej – powiedział Marek Opioła (PiS), po posiedzeniu sejmowej komisji ds. służb specjalnych, która zapoznała się z informacjami SWW, AW i OSW nt. sytuacji na Ukrainie.
Speckomisja rozmawiała w czwartek z szefem Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosławem Kujawą oraz przedstawicielami Agencji Wywiadu i Ośrodka Studiów Wschodnich.
– Omówiliśmy obecną sytuację i prognozy tego, co może się wydarzyć – powiedział Opioła. Dodał, że z informacji przekazanych posłom wynika, iż po stronie separatystów "na palcach jednej ręki" można policzyć te osoby z Polski, które zaangażowały się w walkach.
– Ze strony realnych władz ukraińskich i batalionów ochotniczych sprawa jest trudna do zweryfikowania, bo są to osoby, które są mniejszością ukraińską w Polsce, czy studiowały w Polsce, mają polskie paszporty – mówił. – Oblicza się, że może to być ok. 10 osób – dodał.
Zaznaczył, że komisja analizuje rozwój sytuacji na Ukrainie systematycznie, również za dwa tygodnie wysłucha informacji w tej sprawie ze strony Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Polacy nie mogą służyć w obcej armii; taki czyn zagrożony jest karą więzienia od 3 miesięcy do lat 5.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szef BBN: W interesie Polski jest wzmacnianie ukraińskiej armii
Dziewięć państw UE ratyfikowało umowę stowarzyszeniową z Ukrainą