Początek kampanii Szymona Hołowni. Kandydat na prezydenta zakpił z katastrofy smoleńskiej
– Będziemy walczyć o każde drzewo, nie tylko o jedno – mówi Szymon Hołownia w swoim spocie wyborczym. Kiedy padają te słowa, w tle ukazuje się brzoza, a następnie lecący w dół samolot z papieru. Jest to aluzja do katastrofy smoleńskiej.
Hołownia opublikował swój spot na Twitterze. Porusza tam różne tematy, jednak szczególną uwagę przykuwa jeden fragment. Kandydat odnosi się w nim do tematyki ekologicznej.
– Będziemy walczyć o każde drzewo, nie tylko o jedno – mówi w pewnym momencie Hołownia. W tle widzimy wtedy brzozę, a następnie lecący w dół samolot z papieru. Można to odczytywać jako jasną aluzję do katastrofy Tu-154 10 kwietnia 2010 r., w której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 innych osób, lecących na uroczystości katyńskie. To w brzozę uderzyć miało skrzydło samolotu, co stało się przyczyną katastrofy.
„Wreszcie pokazał Pan, że chamstwo to Pana drugie imię i nie różni się Pan niczym od »palikociarni« z Krakowskiego Przedmieścia. Czuć rękę Tuska” – napisał w komentarzu na Twitterze Krzysztof Sobolewski, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS.
Panie #Hołownia #Wreszcie pokazał Pan, że chamstwo to Pana drugie imię i nie różni się Pan niczym od "palikociarni" z Krakowskiego Przedmieścia. Czuć rękę #Tusk ... #wieszwięcej https://t.co/LQnndaaVL4
— Krzysztof Sobolewski (@AC_Sobol) February 5, 2020