– Pomnik Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Czerwonej stał na Grobie Nieznanego Powstańca. Stąd liczne protesty kombatantów. Dzięki determinacji radnych PiS-u i wiceprezydenta udało się sowiecki pomnik stamtąd usunąć – mówił w porannym programie Telewizji Republika wiceprzewodniczący rady miasta Katowice, Piotr Pietrasz.
Jak pisaliśmy wcześniej, Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Czerwonej zniknął z Placu Wolności w Katowicach. Decyzją władz miasta monument sowiecki już nie wróci na swoje miejsce. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT...
– Uznaliśmy, że nie należy pomnika spalać, tylko przejąć – powiedział Pietrasz. – Monument po renowacji trafi na cmentarz. Jest to wyjście kompromisowe, ponieważ go nie niszczymy. Sam cmentarz może służyc także jako obiekt informacyjny dla uczniów – dodał na antenie Telewizji Republika.
Jak tłumaczył, o opinię dotyczącą usunięcia monumentu zapytano także mieszkańców Katowic. – Większość głosujacych internantów chciała usunięcia pomnika. On paskudzi miasto, kompromituje nas – powiedział.
– Pomnik został rozebrany na podstawie uchwały, podjętej przez Radę Miasta prawie 14 lat temu, 2000 roku – dodał Pietrasz.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gorąco wokół starosty kłodzkiej, działaczki PO! Głos zabrał nawet Protesiewicz - nie gryząc się w język
