Jeżeli rząd łamie konstytucję i "ma gdzieś opinię Komisji Weneckiej", to jedyną formą protestu jest protest uliczny – uważa Ryszard Petru, który zapowiada, że na kolejną antyrządową manifestacje zaprosi członków Komitetu Obrony Demokracji.
Zdaniem lidera .Nowoczesnej, już za miesiąc w naszym kraju może wybuchnąć "poważny kryzys konstytucyjny". – 8-9 marca TK orzeknie prawdopodobnie, iż ustawa "naprawcza" o TK jest sprzeczna z konstytucją. W tym samym czasie można oczekiwać oceny Komisji Weneckiej – oświadczył w RMF FM Petru.
W jego ocenie, na manifestację, do której dojdzie w marcu, należy zaprosić wszystkich, z wyjątkiem sympatyków PiS oraz Kukiz'15. – Na taką demonstrację należy zaprosić wszystkich: całą opozycję, prawdziwą opozycję, ale nie tych, którzy głosują ręka w rękę z PiS-em, czyli klub Kukiza. To jedyny sposób. Chodzi o to, by społeczeństwo obywatelskie wymusiło na rządzących realizację tego, co mówi Trybunał Konstytucyjny, bo inaczej niż nas nie chroni – przekonywał Petru.
Pytany o swoje ostatnie wpadki dotyczące m.in. Davida Kameruna polityk przyznał, że jest człowiekiem omylnym, zaznaczając jednocześnie, iż poważniejsze pomyłki popełniają najważniejsi politycy PiS. – pani premier Beata Szydło, nie wiedziała, kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, a Jarosław Kaczyński, sugerował, że Angela Merkel jest wykreowana przez Stasi – mówił Petru.
CZYTAJ TAKŻE:
Petru w Sejmie: Na świecie jest sto trzydzieści parę krajów