W dzisiejszym programie „Geopolityczny tygiel” dr Targalski mówił o ekspansji Rosji. Jaki jest ich naturalny cykl rozwoju? Kogo dr Targalski nazywa pasożytem? Dlaczego Rosja wciąż istnieje na mapie świata? – W 1906 roku premierem został Stołypin, który był autorem rewolucji odgórnej. Uważał, że należy zmienić system ekonomiczny. Twierdził też, że Rosja przez 25 lat powinna powstrzymać się od wojny, jakiejkolwiek ekspansji. Nie myślał tak jak typowy władca Rosji. Jego reformy są bardzo ciekawe - mówił.
Kiedy i pod jakim warunkiem Rosja się rozpadnie?
– Rosja jest pasożytem niezdolnym do samodzielnego rozwoju. Jak każdy pasożyt nie może żyć bez żywiciela. Dlatego kiedy analizujemy ich rozwój na przestrzeni trzystu lat, widzimy że występują znaczące podobieństwa. To cykl, który zaczyna się ekspansją. Im więcej podbije, tym więcej czasu potrzebuje na konsumpcję tego. Ta ekspansja w pewnym momencie napotyka opór, który powoduje stagnacje, próbę reform i rozpad. Dochodzi do stabilizacji i znów Rosja przechodzi do kolejnego cyklu ekspansji. Najważniejszy warunek, który musi być spełniony, by Rosja się rozpadła to po prostu go nie żywić. Przedłużyć okres braku ekspansji. To spowoduje stagnacje i rozpad - mówił dr Targalski.
– 1821 rok to początek wielkiego okresu ekspansji. Ten okres był bardzo długi, trwał do wojny francusko-rosyjskiej. Napoleon by wygrał, gdyby nie zima. Rosja była niestety w koalicji z Wielką Brytanią. Proces powstrzymania Rosji wówczas, nie doszedł do skutku. To spowodowało, że Rosja znów przechodziła okres ekspansji. Po okresie problemów wewnętrznych, zakończonych powstaniem polskim, które upadło w 1864 roku, Rosja znów przeszła do etapu ekspansji. Zdobyli Kaukaz oraz podbój Azji Środkowej. Wszystko to trwało do wojny z Japonią. Rosja by upadła, jednak wybuchła I wojna światowa. Gdyby nie doszło do porozumienia rosyjsko-niemieckiego, to nie mogliby przejść do kolejnego etapu ekspansji. Ponieważ wojnę 1941 roku wygrali, znów nie nastąpił rozpad - kontynuował.
– Po II wojnie światowej, rozpoczął się okres powstrzymywania. Spowodował on zaburzenia w Rosji sowieckiej po śmierci Stalina. Ponieważ udało się przedstawić zmianę systemu, zachód przestał ich powstrzymywać. Ta ekspansja trwała do 1980 roku. Agresja na Afganistan spowodowała przejście zachodu do oporu, zaczął się okres blokowania ekspansji - zauważył.
– Przyjście Putina do władzy w 2000 roku zakończyło okres rozkładu Rosji i znów przeszli do etapu ekspansji. Ten z kolei zakończył się w 2014 roku, kiedy to Ukraina ich powstrzymała - dopowiedział Targalski.
Jak długo musi być podtrzymany proces powstrzymywania ekspansji rosyjskiej by nastąpił rozpad?
– Porównując okresy powstrzymywania, które powodowały problemy wewnętrzne, okaże się, że to mniej więcej 9 lat. To by znaczyło, że jeśli Rosja nie uzyska żadnych ustępstw ze strony zachodu to należy się spodziewać, że ok. 2023 roku Rosja wejdzie w etap rozpadu - mówił.
Czy rozwój Rosji jest koniecznością? Nie ma innej drogi ratunku?
– Ta droga polegać musiałaby na zmianie systemu rosyjskiego, czyli przekształceniu pasożyta w normalny kraj, zdolny do samodzielnego rozwoju - skomentował krótko.
Były próby takich zmian?
– Otóż były. W 1906 roku premierem został Stołypin, który był autorem rewolucji odgórnej. Uważał, że należy zmienić system ekonomiczny. Twierdził też, że Rosja przez 25 lat powinna powstrzymać się od wojny, jakiejkolwiek ekspansji. Nie myślał tak jak typowy władca Rosji. Jego reformy są bardzo ciekawe - podkreślił.
Znaczenie Powstania Styczniowego
– Polacy nie zdają sobie sprawy jak wyglądały uwłaszczenia w Rosji i rozmaici maniacy twierdzą, że gdyby do niego nie doszło, bylibyśmy szczęśliwi. Gdyby go nie było, nie mielibyśmy uwłaszczenia na warunkach polskich, rządu tymczasowego, tylko na warunkach rosyjskich. Polegało ono na tym, że to nie chłopi dostali ziemię, a wspólnota. Ta musiała za ziemię zapłacić, by później przydzielić ją rolnikom. Nakładała na nich podatki. Pieniądze zgromadzone musiałby później trafić do byłych właścicieli. To powodowało, że chłopi byli przywiązani do ziemi. Byli wolni, w sensie osobistym, ale nie mogli wspólnoty opuścić. Jeśli nie byli w stanie zapłacić swojego podatku, zabierano ziemię i oddawano komuś innemu. Jeden typ niewoli zamieniono na drugi. To powodowało, że normalne stosunki gospodarcze nie mogły się rozwijać. Stołypin uwolnił chłopów. Zlikwidował nadzór wspólnoty na chłopami. Ci stali się właścicielami swojej ziemi. Ponieważ w Rosji tej było za mało, to 3,5 mln chłopów zostało przesiedlonych na Syberię, gdzie otrzymało duże nadziały ziemi i mogło budować nowe życie - tłumaczył doktor.
– Jedyna, poważna próba zmiana systemu rosyjskiego, zakończyła się katastrofą. To powoduje, że cykliczny rozwój Rosji jest rozwojem naturalnym. Możemy się spodziewać, że Rosja wejdzie w kolejny etap rozkładu, ale będzie się przed tym broniła próbując zdestabilizować sytuacje w różnych częściach świata - podsumował dr Jerzy Targalski.